Prawie 1700 osób podpisało petycję w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu stadionu AWF-u przy ul. Kościuszki. Uczelnie chce go sprzedać, a wcześniej przygotować pod inwestycję mieszkaniową. Rektor uczelni przekonuje, że sprzedaż działki zasugerował prezydent miasta.
W czwartek mieszkańcy złożyli petycję dotyczącą uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu pomiędzy autostradą A4, ul. Wita Stwosza, ul. Szeligiewicza i ul. Kościuszki. Byli zaskoczeni tym, że udało się zebrać tak dużo podpisów w krótkim czasie. – Obserwowaliśmy reakcję mieszkańców. 98% osób, które prosiliśmy o podpis, podpisało petycję. Albo biegają i ćwiczą na tym stadionie, albo są przyzwyczajeni do tego, że ten stadion jest. Jednak ogólnie wszyscy są zmęczeni tym, że jest problem z Muchowcem i z wieżowcami za strefą kultury – mówi pani Grażyna, która zbierała podpisy. W ciągu dwóch tygodni pod petycją podpisało się ponad 1700 osób.
W akcję bardzo zaangażowała się też jej sąsiadka. – To nie jest tak, że nie chcemy, bo nie chcemy. Bo jesteśmy na przykład niegościnni w tej dzielnicy. Miasto to przede wszystkim mieszkańcy. Trzeba jakoś o nich dbać – mówi pani Agnieszka i dodaje, że nikt nie wiedziałby o planach AWF-u gdyby nie artykuł w naszym portalu. Plany uczelni są konkretne i widać, że władzom Akademii Wychowania Fizycznego zależy na czasie. W zeszłym tygodniu do urzędu złożyły wniosek o ustaleniu warunków zabudowy dla tego terenu. – Dokument jest po prostu wnioskiem dotyczącym planu zagospodarowania – mówi prof. Adam Zając, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Ten dokument jest kluczowy, bo na jego podstawie AWF będzie mógł znaleźć zainteresowanego inwestora i działkę sprzedać.
PRZECZYTAJ TEŻ: AWF złożyła wniosek o wydanie warunków zabudowy dla osiedla na stadionie przy ul. Kościuszki
Nowy właściciel mógłby postawić w tym miejscu 7 budynków o maksymalnie siedmiu kondygnacjach. Od transakcji uczelnia uzależnia plany budowy nowego kompleksu sportowego przy ul. Zgrzebnioka. Jednym z elementów Sportowej Doliny będzie hala. Ma ona powstać na podstawie projektu, za który zapłaciło miasto i na terenie podarowanym uczelni przez Katowice. – My, żeby zrealizować inwestycję za 70 mln zł, musimy pozyskać środki. Tak też zasugerował pan prezydent – mówi prof. Zając. Zapewnia, że budowa osiedla mogłaby ruszyć dopiero, gdy oddana do użytku zostanie planowana, obok budowanego przy ul. Kościuszki basenu, hala lekkoatletyczna. Rektor określa protest mieszkańców jako “niepoważny”. Teraz władze miasta muszą odpowiedzieć na petycję. Jeśli potraktują ją poważnie, to konieczne będzie stworzenie planu zagospodarowania przestrzennego dla działki, na których stoi stadion AWF-u. Przypomnijmy, że już 5 lat temu radni przyjęli uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu w tym miejscu.