Na dzisiejszej sesji radni przyjęli zmiany w budżecie na 2015 rok. W autopoprawce do projektu uchwały, która powstała niemal w ostatniej chwili przed sesją, znalazła się kwota 6,8 mln zł. Właśnie taka suma zostanie przeznaczona na podwyższenie kapitału zakładowego spółki GKS GieKSa Katowice.
20 lipca na komisji promocji, kultury i sportu prezesi GKS-u przedstawili radnym stan finansów klubu (więcej o tym tutaj). GKS nadal ma około 4 mln zł długu. Klub złożył już wniosek o dofinansowanie jeszcze w tym roku w wysokości 3,7 mln zł. Okazuje się, że dostanie ponad 3 mln zł więcej. W uzasadnieniu uchwały można przeczytać, że celem podwyższenia kapitału zakładowego GKS-u 0 6,8 mln zł jest “dofinansowanie bieżącej działalności oraz zakończenie procesu restrukturyzacji finansowej”. W praktyce oznacza to, że miasto tym jednym ruchem spłaca wszystkie długi klubu. – Rzeczywiście, dzięki tej kwocie, na koniec roku będziemy mieli wyczyszczone zadłużenie wobec wszystkich podmiotów – mówi Wojciech Cygan, prezes GKS-u.
W tym roku urząd miasta przeznaczył już na utrzymanie GKS-u 5,9 mln zł. Dodając do tego przegłosowane dzisiaj 6,8 mln zł, w sumie klub pochłonie z miejskiego budżetu w 2015 roku 12,7 mln zł (ile w ostatnich latach miasto przekazało GKS-owi można przeczytać tutaj Do tego trzeba dodać pieniądze z MPGK. Na ile opiewa umowa sponsorska, klub nie chce zdradzić.
Widzę że, Pan jest młodym człowiekiem nie pamięta pan czasów świetności klubu GKS Katowice, 10 lat nieprzerwanie w pucharach wyeliminowanie dobrych klubów jak Girondins Bordeaux w którym grał Zidane, Deschamps, Dugarry późniejsi mistrzowie świata. Pisze Pan że GKS nie jest w historii miasta wartością dodaną, nie przysłużył się miastu nie zasługuje na pomoc od miasta?. Na pytanie zadane Gortatowi z czym mu się kojarzą Katowice od razu powiedział że z klubem GKS , czyli klub jest reklamą miasta nieprawdaż. Co do NOSPR byłem tam jest genialnie dlatego napisałem że nowoczesne miasto potrzebuje kultury i sportu może zatem te parę milionów to za mało może trzeba dać na sport 20mln może 100mln nie wiem nie mam pojęcia, ale nie grzmie jak Pan za każdym razem co jest mowa o GKSie. Magistrat powiedział że ma parę podmiotów zainteresowanych klubem tylko stawiają wymagania ekstraklasa i stadion, także powinno się pomóc klubowi wdrapać się do ekstraklasy i w tedy zobaczymy czy pieniądze zostały dobrze zainwestowane.
Wracając do NOSPRu teraz gra tam wspaniała orkiestra ale co będzie za parę lat nie wiadomo może poziom spadnie , ani ja ani Pan tego nie wiemy ,ciekawe czy Pan będzie “kopać” NOSPR tak jak GKS w koncu to są pieniądze miejskie.
PS: Mam nadziej że zmieni Pan choć trochę zdanie na temat GKSu
pozdrawiam
Boli mnie za każdym razem sytuacja, w której gminne pieniądze wydawane są w tak nieumiejętny sposób jak w Katowicach, Zabrzu, Gliwicach, Tychach czy Sosnowcu. A wydawanie pieniędzy na “zawodowe” kluby piłkarskie to nieumiejętne gospodarowanie publicznym majątkiem.
Jak Pan pewnie zauważył, GKS nie gwarantuje dobrego sportu w mieście. Wyniki Pan chyba śledzi. Podaje Pan miasta, w których to samorządy są głównym sponsorem (choć wydaje mi się, że w Białymstoku tak nie jest), a ja podam Panu miasta, w których kluby funkcjonują bez finansowania ich z miejskich budżetów: Legia, Lech, Lechia, Wisła, Cracovia, Termalica, Zawisza, że ograniczę się tylko do Ekstraklasy i spadkowicza z niej.
Co do porównania NOSPR-u i MCK do GKS-u, to proszę sobie żartów nie robić. W NOSPR gra jedna z najlepszych orkiestr w Europie, a może nawet na świecie, na której koncerty biletów nie ma na kilka miesięcy do przodu. Ludzie przyjeżdżają do Katowic specjalnie po to, żeby jej posłuchać. To jest wartość dodana dla miasta, podobnie jak imprezy w MCK. Mecze GKS-u nie niosą ze sobą żadnej wartości dodanej dla Katowic. Co najwyżej straty w postaci zniszczonych ścian kamienic i bloków czy tramwajów i autobusów. Widocznie w mieście nie ma zapotrzebowania na “wielką” piłkę, skoro żaden poważny sponsor nie chce wyłożyć swoich pieniędzy na utrzymanie klubu. Proszę spojrzeć na sprawę szerzej, a nie tylko jak kibic.
Witam Panie Grzegorzu,
Pisze Pan:
Proszę spojrzeć na sprawę szerzej, a nie tylko jak kibic.
Szkoda tylko, że akurat Panu tego obiektywizmu brakuje. Wielokrotne pokazywanie niechęci wobec GKS-u jest zrozumiałe, jeżeli mówimy o kibicu Ruchu Chorzów, którym Pan jest. Musi Pan jednak pamiętać, że rola dziennikarza jest nieco inna.
pozdrawiam.
Nie jestem kibicem Ruchu Chorzów, jestem kibicem piłki nożnej. Poza tym proszę czytać ze zrozumieniem.
Panie Grzegorzu co pana tak boli ta Gieksa, jak Katowice wydają pieniądze na NOSPR, MCK to ok a jak na klub to źle. Ilu w Katowicach jest melomanów a ilu kibiców Gieksy.
Pieniądze w nowoczesnym mieście muszą znaleść się na kulturę i sport a GKS gwarantuje dobry sport w mieście. W Polsce ciężko pozyskać sponsorów dlatego w innych miastach jak Wrocław, Białystok,Gliwice miasto jest głównym sponsorem klubu. Polska nie Anglia Niemcy Hiszpania . Sorry taki mamy klimat.