Miasto walczy z nielegalnym parkowaniem za Supersamem

Nowy znak i ulotki mają rozwiązać problem rozjeżdżania terenu za Supersamem. Kierowcy niszczyli tam trawniki, które teraz trzeba będzie odnowić. Mandaty mają zniechęcić do parkowania “na dziko”.

Miasto zabrało się za problem parkowania obok Supersamu. Łącznik, który biegnie po wschodniej stronie w kierunku Superjednostki, służył kierowcom jako droga dojazdowa. Z kolei chodnik za Supersamem i trawniki przy szkole traktowali jako parking. Odkąd powstało centrum handlowe, kierowcy byli coraz bardziej bezczelni. Jak zawsze po zimie, widać skutki parkowania na trawnikach. Teraz trzeba je będzie wyrównać i posiać trawę na nowo. W końcu miasto podjęło kroki, żeby ograniczyć parkowanie “na dziko”. Najpierw kierowców przepędził Supersam. Około miesiąc temu od strony Superjednostki pojawiły się słupki, bo samochody były zaparkowane coraz bliżej wejścia. Z kolei wczoraj pojawił się nowy znak zakazu ruchu. Postawił go tu Zakład Zieleni Miejskiej na wniosek straży miejskiej. Dzięki niemu strażnicy będą mogli skuteczniej karać za nielegalne parkowanie. Do tej pory mandaty dostawali wyłącznie kierowcy, którzy niszczyli zieleń. Poza tym za wycieraczkami pojawiły się takie ulotki jak na zdjęciu obok.

Dzisiaj samochodów było już mniej niż zwykle. Kierowcy prawdopodobnie poważnie potraktowali ostrzeżenie, chociaż ulotki nie zostały podpisane. Teraz ZZM ma zająć się zielenią w tym miejscu. Z kolei strażnicy mogą się tu częściej pojawiać. W tym roku wystawili za nieprawidłowe parkowanie za Supersamem 27 mandatów, w tym dwa obcokrajowcom. Niewykluczone, że wkrótce nielegalnie postawione samochody będą odholowywane.