Lidl to kolejna sieć supermarketów, która wprowadziła samoobsługowe kasy. W Katowicach nowe urządzenia działają m.in. w sklepach przy ul. Granicznej na os. Paderewskiego, ul. Słonecznej na Wełnowcu i ul. Chrobrego na os. Tysiąclecia.
Testy samoobsługowych kas Lidl prowadził już rok temu, ale nie w Katowicach. Teraz sieć wprowadza to rozwiązanie na szeroką skalę. –Kasy samoobsługowe to komfortowa i szybsza alternatywa dla tradycyjnych kas. W sklepie przy ul. Granicznej w Katowicach zostały zamontowane 20 lipca. Dzięki temu ogólna liczba kas zwiększyła się do z do 11. Podobne rozwiązanie wprowadziliśmy również w naszych innych obiektach w Katowicach, w tym w sklepie Lidl przy ul. Słonecznej oraz ul. Chrobrego – informuje Aleksandra Robaszkiewicz, odpowiedzialna za kontakty z mediami w Lidl Polska.
Nie odpowiedziała jednak na nasze pytanie, jaki jest główny powód zainstalowania samoobsługowych kas. Czy chodzi np. o oszczędności i czy zautomatyzowanie obsługi wiąże się z ograniczeniem zatrudnienia.
W każdym Lidlu, w którym funkcjonują już samoobsługowe kasy, zostały one zainstalowane po prawej stronie ciągu kas. Są w miarę intuicyjne. Problem stanowi zeskanowanie artykułów przecenionych. System nie wychwytuje obniżonej np. z powodu krótkiego czasu przydatności do spożycia, ceny produktów. Za każdym razem konieczna jest pomoc obsługi.
Raz, dwa razy w tygodniu robię zakupy w Lidlu przy ul.Słonecznej. Jestem bardzo zadowolony z kas samoobsługowych, tylko z nich korzystam. Nigdy nie czekam w kolejce do tych kas.
Celem jest świat bez gotówki. Zauważ czytelniku mojego komentarza że prekursor kas bezobsługowych czyli Tesco jeszcze kilka lat temu umożliwiało płatność gotówka a nawet bilonem w takiej kasie. Teraz można płacić tylko i wyłącznie kartą. Tzw big data bez problemu skoreluje np ilość kupowanego alkoholu czy chipsów ze stanem Twojego zdrowia. Tylko na początek. A co zrobią z tymi danymi domyśl się już sam Watsonie.
Jeśli te kasy działają jak w Biedronkach to również dziękuję, nie skorzystam.
Ostatnio robiąc zakupy chciałem odciążyć kasjerkę mimo, że do niej były może ze 2 osoby w kolejce, i udałem się do samoobsługowej. Co chwilę wygłaszane komunikaty, że w torbie znalazł się artykuł, który nie powinien się tam znaleźć, wyciąganie go, ponowne wkładanie, powodowało, że obsługę musiałem wołać 5 lub 6 razy.
Da się wprowadzić urządzenia sensownie działające – np. w Auchan kasy samoobsługowe działają sensownie i z nich korzystam
Żeby nie przykładać się do zwolnień ludzi trzeba by przestać kupować cokolwiek, bo w każdej fabryce maszyny sukcesywnie zastępują ludzi i tak jest od lat. Ja tam wolę samoobsługowe, szybko, wygodnie, bez kolejki.
Kolejowa w lidlu na granicznej przez te kasy jedna normalna kasa otwarta a przy nowych kasach pustki lidl Sam sobie strzeli w kolano ja juz tam nie chodze no kolejki na masks!!! A nie mam zamiaru przykladac sie do zwolnienia ludzi!!! Taki cel lidla zmniejszyc obsade w sklepie!!!! Tylko polskie sklepy spolem I dino tylko polski kapital 🙂