Powstanie alternatywne połączenie kolejowe na trasie Katowice-Gliwice. Ogłoszony został przetarg na projekt i przebudowę 20 km linii kolejowej przebiegającej przez Kochłowice. Dzisiaj jeżdżą tędy tylko pociągi towarowe, ale ma się to zmienić.
Jeden z sześciu projektów kolejowych w metropolii wkrótce może być realizowany. Chodzi o alternatywne połączenie Katowic z Gliwicami. Linia numer 137 (przez Chorzów, Świętochłowice, Rudę Śląską i Zabrze) jest jedną z najbardziej obciążonych. Odcinek długości ok. 30 km stanowi kręgosłup komunikacyjny w metropolii, ale planowana dobudowa drugiej pary torów w celu zwiększenia coraz gorszej przepustowości to na razie dalekosiężne plany. Wcześniej ma powstać alternatywa, która z jednej strony odciąży intensywnie wykorzystywany szlak, a z drugiej zwiększy dostęp do kolei mieszkańcom miast.
Na południe od linii 137, przebiegają trzy linie kolejowe, które można wykorzystać do ruchu pasażerskiego (nr 141 na odcinku Gliwice – Ruda Kochłowice, nr 164 na odcinku Ruda Kochłowice – Hajduki i nr 651 Hajduki – Gottwald). To również trasa pomiędzy Katowicami a Gliwicami przez Rudę Śląską i Zabrze, ale szlaki przecinają te miasta w innym miejscach. Oznacza to, że z udostępnienia tego szlaku skorzystają przede wszystkim mieszkańcy dzielnic, w których pociągi teraz nie kursują lub nie zatrzymują się. Linia ta jest wykorzystywana w ruchu towarowym, a po latach znów zostanie przystosowana do obsługi pociągów pasażerskich.
W ramach projektu wybudowanych lub odtworzonych zostanie łącznie 7 nowych przystanków: Zabrze (rejon ul. Opawskiej), Zabrze Makoszowy, Ruda Bielszowice, Ruda Halemba, Ruda Wirek, Ruda Kochłowice, Chorzów Hajduki. Dzięki modernizacji ponad 20 kilometrów linii kolejowej, pociągi będą mogły poruszać się z prędkością do 120 km/h.
PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły przetarg na zaprojektowanie i przebudowę linii kolejowej łączącej Gliwice z Katowicami przez Rudę Kochłowice. Zgodnie z planem rządowego programu Kolej+, inwestycja powinna być gotowa do 2029 roku. Warunkiem realizacji była deklaracja przewoźnika, który ma zapewnić przynajmniej 4 pary pociągów przez co najmniej 5 lat.
Nie pracuję już od jakiegoś czasu w PKP , ale nie sądzę żeby Linia 121 ( Gliwice – Kat. Ligota) przez Kochłowice, była odbudowana.. l nie chodzi o to ,że poc. pasażerskie będą musiały dzielić tory z poc. towarowymi, bo tak było jest i prawdopodobnie będzie , a o to , że każda stacja musi mieć przystanki do odprawy pasażerskiej. Ktoś musi dbać o drożność przejścia i np. w zimie odśnieżyć peron .. ??
Poza tym już kilka dekad temu stwierdzono nierentowność tej linii, w czasach kiedy większość kolejarzy dojeżdżała tym połączeniem do pracy .. Dzisiaj, kiedy większość posterunków jest zlikwidowana , a ludzie posiądą prywatne środki transportu z punktu widzenia PLK byłoby to ,, strzałem w kolano ” , ale pomarzyć zawsze miło.
Gliwice jak zwykle boją się szyn. Az prosi się o przystanek Gliwice – Sośnica/os. Bema…
Kiedys, jak jeszcze dojezdzalem z Kato na studia w Gliwicach, wielu kumpli dojezdzalo bezposrednim pociagiem z Ligoty do Gliwic. Ale to bylo za komuny. Potem, w ramach programu stopniwej likwidacji w Polsce komunikacji kolejowej, zlikwidowano to polaczenie. Ja nie jestem zwolennikiem PIS, ale ci co wtedy rzadzili Polska, udowodnili nie tylko w tej sprawie, ze tak naprawde to byli idiotami, pod wplywem chorych koncepcji kapitalizmu, wedlug ktorych rola panstwa nie jest dobro obywateli, tylko biznesmenow i psiarni, ktora ma ich bronic!
Komuna ci zaszkodziła najwyraźniej, kapitalizm nie oznacza, że rolą państwa jest zapewnienie dobra biznesmenom tylko swoboda prowadzenia działalności dla wszystkich obywateli. Zobacz ustawę o działalności gospodarczej ok 1994 roku i dzisiejszy tekst.
Poprzednik pislamu, czyli PC oraz AWS wszystko likwidowali…
AWS i Unia Wolności to Buzek i Balcerowicz, czyli Platforma i przyjaciele. Porozumienie Centrum to nie AWS.
Dobre i to, ale pociągi pasażerskie będą musiały dzielić tor z towarowymi. Chyba nie potrafimy nadal budować transportu pasażerskiego. Dobry przykład to metro bo jest bezkolizyjne i tylko do transportu pasażerskiego. Nie zawsze jest podziemne ale nie wymusza protestów związanych z hałasem czy drogimi działkami pod wykup.
Nareszcie podjęli prawidłową decyzję Przydał by się również przystanek Bykowina, na wysokości nowego kościoła na osiedlu Bykowina – niestrzeżony przejazd kolejowy oraz wybudowanie wiaduktu zamiast istniejącego przejazdu kolejowego na ulicy 1-go Maja na Wirku.
Kolejnym problemem będzie również to, że linia ta jest częściowo jednotorowa. Na odcinku Katowice Załęże – Radoszowy jest jeden tor. Kłopotem będzie też krzyżowanie się z linią średnicową w Załężu.
Tam jadąc od strony Katowic trzeba przeciąć linię Gliwice-Katowice. Swego czasu były wiadukty i w 100% jazda bezkolizyjna – no ale na początku lat 2000 całość wyburzono i zlikwidowano bezkolizyjność.
W sumie to połączenie przez Kochłowice powinno działać „na już” zanim rozgrzebane zostanie na parę lat na czas rozbudowy połączenie Gliwice_Zabrze_Batory_Katowice (mówię tu o dobudowie dodatkowych 2 torów do ruchu regionalnego). Do kompletu od jesieni zaczyna się przebudowa stacji Katowice Osobowa oraz ciąg na Będzin.
Będzie wesoło 🙂
Pociągi będą poruszały się z prędkością 120 km/h WOW! No na pewno, jak będą miały co trochę przystanek to na pewno się do takiej prędkości rozpędzą, bo pociąg to Ferrari. Modernizacja 20 km torów, czyli może wyremontują do 2030. Pojadą raz na godzinę. A te przystanki… Opawska przy ogródkach działkowych i kilku domach na krzyż, Makoszowy parę domów i zlikwidowana KWK. Generalnie urzeka mnie to samozadowolenie o jakiejś alternatywie z pociągiem jadącym po totalnych odludziach. Wkońcu to szlak towarowy, więc czemu się tu dziwić?
Piękna sprawa, nieustanny rozwój kolejnictwa.