Trzeba zmienić nagłośnienie i zainstalować nowy monitoring. Chociaż co roku miasto wykłada dużo pieniędzy na modernizację Spodka, to obiekt cały czas wymaga kolejnych wydatków. W tym roku będzie to ponad 1 mln zł.
O tym, że miasto wyda w tym roku kolejne pieniądze na ulepszenia w Spodku, wspominał niedawno zastępca naczelnika wydziału promocji UM Marcin Stańczyk. Była to odpowiedź na zarzuty operatora obiektu, firmy PTWP, który sugerował, że miasto powinno wykładać więcej pieniędzy. Prezesi PTWP wspominali o tym, że pojawiają się niepochlebne głosy na temat Spodka. Zarówno ze strony publiczności, jak i artystów. Jednym z mankamentów jest słabe nagłośnienie najwyższych sektorów hali. Co jakiś czas powraca również problem przeciekającego dachu. Przynajmniej ta druga sprawa do końca roku ma zostać załatwiona. Miasto wyda około 140 tys. zł na naprawę kopuły hali. Okna oddymiające przejdą przegląd i naprawę. Poza tym ma zostać m.in. położona nowa papa termozgrzewalna i wykonane nowe obróbki blacharskie. To nie wszystkie zaplanowane na ten rok remonty. Nagłośnienie lodowiska ma kosztować ok. 500 tys. zł, a system monitoringu ok. 320 tys. zł.