Na drogach spokojnie, a w tramwajach tłumy. Coraz więcej kibiców zbiera się przed Stadionem Śląskim. Drogi są obstawione przez służby, a tłumy w biało-czerwonych barwach w większości wybrały komunikację miejską. Dla pasażerów może to oznaczać utrudnienia do późnych godzin nocnych.
Pierwsza duża impreza na Stadionie Śląskim rozpocznie się za niecałą godzinę. Wyczekiwany mecz reprezentacji Polski to największa impreza odkąd otwarty został stadion w Chorzowie po przebudowie. Spotkanie Polska-Korea Południowa rozpocznie się dokładnie o 20.45. Na ulicach Katowic, a zwłaszcza w okolicy Parku Śląskiego pojawiły się biało-czerwone tłumy. Mimo to, ruch na drogach odbywa się normalnie. Jedynie na DTŚ-ce i ul. Chorzowskiej kierowcy muszą liczyć się z niewielkimi utrudnieniami. Na os. Tysiąclecia również nie ma problemów z dojazdem. Dużo większe problemy mogą odczuć pasażerowie komunikacji miejskiej. Najwięcej kibiców można zobaczyć na przystankach. Tramwaje są bardzo zatłoczone. Z okazji meczu na Stadionie Śląskim Tramwaje Śląskie uruchomiły dwie linie, a te rozkładowe jeżdżą częściej i są obsługiwane przez większe wagony. Jednak na niektórych przystankach nie da się już wsiąść do tramwajów. Niewykluczone, ze utrudnienia potrwają do późnych godzin nocnych. Po meczu na pętlę przy Stadionie Śląskim podstawionych zostanie 15 dodatkowych tramwajów. Ponadto dla linii nr: 6, 11 i 19 będą dodatkowe kursy aż do godziny 23.30. Każdy kibic może korzystać bezpłatnie z komunikacji miejskiej do godz. 1.00, 28 marca.
PRZECZYTAJ: Wjazd na os. Tysiąclecia zostanie częściowo zamknięty. Powodem jest mecz Polska-Korea Południowa
