Nowa aplikacja służąca do sadzenia drzew w Katowicach uruchomiona. Miasto chce zachęcić mieszkańców do zazielenienia przestrzeni. Każdy może wybrać lokalizację i postarać się, żeby w tym miejscu posadzono jego drzewo. Pierwsze rośliny zgłoszone przez “wCOP drzewo” pojawią się jeszcze w tym roku.
Mieszkańcy będą mogli sadzić swoje drzewa za pomocą aplikacji. Miasto uruchamia stronę internetową: www.wcopdrzewo.katowice.eu. Chodzi nie tylko o to, żeby promować szczyt klimatyczny i zwiększyć liczbę drzew w mieście. Aplikacja ma uświadomić mieszkańcom, jak drzewa wpływają na miejski ekosystem, jak poprawić jakość powietrza i sprawić, że na ulicach będzie po prostu ładniej i przyjemniej. – Mam nadzieję, że ten proces to nie będzie chwila, to nie będzie jeden sezon. Tylko pozostanie z nami na zawsze – mówi Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej. Liczy na to, że mieszkańcy zaangażują się w tę akcję. ZZM ma zamiar sadzić głównie gatunki rodzime jak: dąb, klon, brzoza, głóg. Poza tym miasto przyjęło, że drzewa muszą być większe. Standardem mają być rośliny o wysokości co najmniej 3 m i obwodzie pnia (na wysokości 1 metra od ziemi) w granicach 16-18 cm. Tak, żeby efekt był od razu widoczny. Sama strona internetowa jest łatwa w obsłudze, a złożenie wniosku trwa kilka minut.
Najpierw trzeba wskazać lokalizację. Drzewa mogą być sadzone tylko na terenach należących do miasta. Jeśli ktoś wybierze teren prywatny, od razu zostanie o tym poinformowany w formularzu. Po zaznaczeniu właściwego miejsca, należy wpisać szczegóły lokalizacji i kliknąć “Dalej”. Następnie trzeba wybrać powód nasadzenia. Do wyboru są: przesłona od hałasu, przesłona wizualna, aspekt ekologiczny, podniesienie estetyki miejsca. Kolejny krok to wpisanie liczby drzew (jednorazowo można wnioskować o nasadzenie pięciu roślin). Na końcu wnioskujący wpisuje swoje dane i adres e-mail. Może zdarzyć się tak, że na terenie miejskim też może być problem z nasadzeniem. – Ta aplikacja uczy też, że sadzenie drzew w mieście nie jest proste. Wymaga spełnienia bardzo wielu warunków. W ramach testów udało nam się już 6 drzew zweryfikować pozytywnie. Nie mówimy o liczbie drzew, jaką chcemy posadzić. Chcemy sadzić drzewa z mieszkańcami – mówi Wioleta Niziołek-Żądło, koordynator projektów społecznych w UM Katowice. Wniosek może zostać odrzucony na przykład, gdy pod ziemią przebiegają jakieś instalacje, które uniemożliwią nasadzenie. W tym przypadku autor wniosku zostanie poinformowany o przyczynie. Miasto może zaproponować wtedy inne miejsce, kilka metrów obok wskazanego. Wnioski będą weryfikowane przez kilka wydziałów. Zespół, który zajmie się aplikacją, składa się z pracowników wydziałów: geodezji, gospodarki mieniem, rozwoju miasta oraz budownictwa i planowania przestrzennego. Na ostatnim etapie wniosek trafi do Zakładu Zieleni Miejskiej. Weryfikacja może trwać nawet 1,5 miesiąca. Kolejny krok to ogłoszenie przetargu przez ZZM. Miasto stawia na już rozwinięte rośliny. Przez co koszt każdego drzewa będzie wysoki i stąd konieczność zakupu na podstawie zamówienia publicznego. Drzewa mają być sadzone w okresie jesiennym. Miasto uruchamia aplikację w związku ze szczytem klimatycznym, ale “wCOP drzewo” ma działać już na stałe. Wszystko zależy od tego jak na aplikację zareagują mieszkańcy.
Aplikacja powstała we współpracy z Fundacją Gdańską, na bazie gdańskiego Banku Nasadzeń Drzew. W trakcie testów w Gdańsku udało się zrealizować ok. 35% wniosków. Reszta została odrzucona.
Do luftu ta aplikacja. Na Ściegiennego obok budynku 51 jest duży teren, który można zadrzewić – dawny plac zabaw z alejkami, jednak aplikacja podaje nieprawidłowy status działki i nic nie da się zrobić.