Reklama

Katowice zupełnie nie przygotowały się do wprowadzenia zmian w strefie płatnego parkowania, a list do premiera to mydlenie oczu [KOMENTARZ]

Grzegorz Żądło
Kiedy większość zmian w oznakowaniu Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania została już wdrożona, prezydent Marcin Krupa pisze list do premiera i apeluje o zmianę przepisów, dzięki której nie trzeba byłoby likwidować miejsc parkingowych. To musztarda po obiedzie, która ma przykryć nieprzygotowanie miasta do wprowadzenia zmian w polityce parkingowej.

Od kilku tygodni trwa wdrażanie nowej organizacji ruchu w ścisłym centrum Katowic. Wybrane przez MZUiM konsorcjum trzech firm usuwa niepotrzebne i stawia nowe znaki. Przy okazji likwidowane są miejsca parkingowe, które zgodnie z obowiązującymi przepisami, są nielegalne. Chodzi przede wszystkim o te, które znajdują się w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowań i przejść dla pieszych.

Kiedy mieszkańcy śródmieścia zobaczyli co się dzieje, część z nich zaczęła protestować. Głównie w internecie, ale nie tylko. Powstała co najmniej jedna petycja, a do urzędu miasta wysyłane są skargi i prośby o cofnięcie zmian.

Zarówno prezydent, jak i osoby zatrudnione do dbania o wizerunek miasta, przekonywali do tej pory, że przepisy są po to, żeby ich przestrzegać. Twarde prawo, ale prawo. Ani razu nikt nie powiedział oficjalnie, że nie zgadza się z przepisami, które pozwalają chronić najsłabszych uczestników ruchu drogowego, czyli pieszych. Do wczoraj, bo po protestach mieszkańców wszystko się zmieniło. Teraz narracja jest taka, że prawo nie przystaje do rzeczywistości i trzeba je zmienić. Dlaczego teraz powstał list do premiera o zmianę przepisów? – Dlatego, że wydawałoby się, że to co jest oczywiste, czyli zmiany związane z podnoszeniem, w założeniu, bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego, wprowadzone kilka lat temu, napotykają na brak akceptacji ze strony pewnej części mieszkańców. Słuchamy tych głosów, analizujemy i dlatego występujemy teraz, kilka miesięcy przed planowanym wprowadzeniem strefy płatnego parkowania. Nie uważam, że każde takie wystąpienie należałoby osadzać na osi czasu i w tym kontekście oceniać czy ma sens, czy nie – mówi Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic, odpowiedzialny za wprowadzenie zmian w SPP.

Jednym zdaniem, wcześniej nie chcieliśmy zmiany przepisów, bo mieszkańcy nie protestowali, ale teraz już chcemy i uważamy, że są złe.

Pomijając sam fakt słuszności lub nie proponowanych zmian, warto prześledzić sekwencję zdarzeń. Zacznijmy od końca. Kiedy trzeba zrzucić winę na kogoś innego za likwidację miejsc parkingowych, powstaje specjalna strona internetowa, są plansze, są wreszcie tabliczki, które za pieniądze miasta będą teraz montowane na słupkach na zlikwidowanych miejscach. Dlaczego nie było specjalnej strony internetowej, kiedy rozpoczynało się wprowadzanie zmian? Dlaczego nie było specjalnych tabliczek? Dlaczego nie powstała jedna porządna informacja prasowa, w której w prosty sposób urzędnicy wyjaśniliby skąd te zmiany, po co i dlaczego?

Likwidacja miejsc parkingowych w każdym mieście wywoła niezadowolenie. Mimo to, władze żadnego miasta w połowie drogi do wprowadzenia zmian nie napisały listu do premiera. Tłumaczyły za to swoim mieszkańcom sens zmian. Jak to można zrobić, pokazał np. Poznań. Odsyłam do pierwszego lepszego tekstu na stronie tamtejszego ZDM (kliknij TUTAJ).

Kilka cytatów:

„Taka forma postoju (parkowanie równoległe – przyp. red.) jest mniej pojemna od parkowania skośnego lub prostopadłego, dlatego również pociąga za sobą ubytek miejsc postojowych. Jednak w sytuacji, w której stawką jest bezpieczeństwo i komfort pieszych, nie można mieć wątpliwości, że należy potraktować je priorytetowo.”

„Częstym argumentem, podnoszonym przez przeciwników zmiany sposobu parkowania skośnego na równoległy jest małe natężenie ruchu pieszych („Przecież tamtędy nikt nie chodzi!”). Warto więc jasno wyartykułować, że nawet jeżeli będzie to kilka osób, które unikną przeciskania się między sobą na chodniku, nadal warto je wdrażać. A przy okazji wygodny chodnik zachęci być może niektórych starszych czy niepełnosprawnych by wyjść z domu.”

„Fakt, że przez długi czas miejsca postojowe położone zbyt blisko skrzyżowań i przejść dla pieszych funkcjonowały i „nikomu nie przeszkadzały”(jak często argumentują mieszkańcy) nie może być uznany za powód do utrzymania status quo. Zmiany nie „zabierają” miejsc, w których przepisy dopuszczają parkowanie, a jedynie porządkują przestrzeń w pasie drogowym. Każda zmiana w organizacji ruchu musi być zgodna z przepisami, szczególnie w sytuacji, gdy na szali stawiane jest bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów i kierowców”.

 

Teraz narracja prezydenta Katowic:

„Uważam – tak jak mieszkańcy Katowic – że w strefach o uspokojonym ruchu samochodów nie jest konieczne stosowanie tak restrykcyjnych i nieelastycznych przepisów w zakresie postoju samochodów, jak przy drogach, gdzie ruch odbywa się z większą prędkością. Dlatego proponuję wprowadzenie pewnych zmian, dzięki którym przepisy zostaną dostosowane do potrzeb użytkowników dróg i nie będą budziły żadnych wątpliwości”.

Tak ZDM Poznań tłumaczył konieczność likwidacji miejsc parkingowych przy przejściach dla pieszych. Fot. ZDM Poznań.

Jest różnica, prawda? W Poznaniu troska o dobro pieszych, których przecież w mieście jest najwięcej. W Katowicach troska o kierowców. W sumie takie podejście nie może dziwić, bo Katowice to od lat miasto bardzo prosamochodowe i niewiele się w tej kwestii zmienia.

Wróćmy jednak do sekwencji zdarzeń i cofnijmy się teraz do samego początku. Na wspomnianej specjalnie uruchomionej stronie internetowej ktoś nieopatrznie wkleił skan pisma Komendy Miejskiej Policji w Katowicach z 28 czerwca 2019 roku. Czytamy w nim m.in.

„W celu poprawy bezpieczeństwa pieszych konieczna jest likwidacja miejsc parkingowych położonych mniej niż 10 metrów przed przejściem dla pieszych na drodze jednokierunkowej oraz likwidacja miejsc parkingowych położonych mniej niż 10 metrów przed i za przejściem dla pieszych na drodze dwukierunkowej”.

Już cztery lata temu władze Katowic wiedziały, że muszą zlikwidować wszystkie miejsca parkingowe znajdujące się w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych. Cztery lata! Właściwie zasadnicze pytanie, jakie nasuwa się w tym momencie, to dlaczego przez cztery lata prezydent Katowic nie zrobił nic lub prawie nic, żeby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych w rejonie przejść, mimo że został do tego zobligowany przez policję? Dlaczego przez cztery ostatnie lata (w sumie znacznie dłużej) tolerował np. takie patologiczne sytuacje, jak ukośne miejsca parkingowe na ul. Powstańców, tuż przed przejściem dla pieszych w rejonie skrzyżowania z ul. Lompy? Przykłady można mnożyć.

Skoro od co najmniej czterech lat władze miasta przygotowywały się do wprowadzenia zmian w strefie płatnego parkowania, to dlaczego tak bardzo się do tego nie przygotowały? Dlaczego wypuściły słaby projekt nowej uchwały parkingowej, który mieszkańcy poprawili na tyle, na ile się dało? Dlaczego nie została przeprowadzona szeroka kampania informacyjna na temat bezpieczeństwa pieszych i konieczności likwidacji miejsc parkingowych? Jeśli w centrum Katowic potrzeba większej liczby miejsc parkingowych, to dlaczego przez cztery lata nie został wybudowany żaden większy parking? Dlaczego na likwidowanych miejscach parkingowych nie powstają zieleńce? Dlaczego w planowanej SPP od dawna stoją już parkometry, mimo że nie ma nawet uchwały, która pozwalałaby na pobieranie opłat w tych miejscach? (nie mówiąc o zdezorientowanych przyjezdnych, którzy widząc parkomat pytają, czy trzeba płacić za postój). Można tak pytać i pytać.

Czy przepisy, które chciałby zmienić prezydent Katowic, są restrykcyjne i nieelastyczne? Jak każde przepisy, pewnie częściowo tak. Z drugiej strony, gdyby je znowelizować i zostawić wolną rękę zarządcom dróg (czyli właściwie prezydentom miast), to w Katowicach miejsca parkingowe nadal znajdowałyby się tuż przed przejściami dla pieszych. Gdyby jeszcze za postawieniem znaku ograniczającego prędkość do 30 km/h szły jakieś inwestycje w infrastrukturę (zwężenie jezdni, szykany, zmiana osi jezdni itp.), to można by dyskutować. A tak nie bardzo jest o czym. No może poza tym, dlaczego rewolucja parkingowa, która mogła być szansą na zmianę wizerunku Katowic grzęźnie w coraz większym chaosie i staje się parodią samej siebie.


Tagi:

Komentarze

  1. mieszkankaKato 11 sierpnia, 2023 at 1:39 am - Reply

    Dziękuję za artykuł. Dobrze piszecie! To co się te tym mieście to przechodzi ludzkie pojęcie. Jest tylko gorzej…

  2. klm 21 lipca, 2023 at 1:52 pm - Reply

    Przecież wystarczy wprowadzić ruch jednokierunkowy na ulicy i już 20 z 40 metrów przy przejściu można zastawić samochodami.

    Albo więcej ścieżek rowerowych. Nigdzie się tak dobrze nie parkuje na trawie, jak przy ścieżce.

    Katowice to stan umysłu. Objaw totalnego zaczadzenia spalinami.

  3. Michal Xyz 19 lipca, 2023 at 2:10 pm - Reply

    Jak zwykle wszystko zostało zrobione na odwal się, a wystarczyłoby się do tego porządnie zabrać i można by było poprawić estetykę miasta poprzez wprowadzenie zieleni na zlikwidowane miejsca, a nie ograniczając wcale w takiej ilości miejsc parkingowych w ogóle.

    Trzeba było trochę zastanowić, przemyśleć organizację ruchu i wprowadzić więcej dróg jednokierunkowych, dzięki czemu zwolnione miejsce można by przeznaczyć na parkingi i zieleń, a także niektóre zwęzić np. Wita Stwosza, tam nie ma potrzeby 2 pasów, spokojnie można by tam utworzyć dodatkowe miejsca, dodać zieleń jednocześnie poszerzając chodnik.

    • Mike 21 lipca, 2023 at 1:56 pm Reply

      Tak, estetykę miasta poprawimy robiąc drogi kierunkowe zastawione po boku autami. Geniusz.

      • Kapitan Sowa 1 października, 2023 at 9:16 am Reply

        Tu nie chodzi o zadna estetyke a o tani skok na kase, czyli zeby mieszkancy placili wiecej kasy do UM (wiekszosc dojezdza z S-ca do pracy i tam placa podatki). Zaczelo sie paniczne szukanie pieniedzy i dozynanie mieszkancow Katowic: Srodmiescia, Koszutki itd Gwarantuje, ze za pare lat rozszerza te strefe dalej obejmujac Witosa, Tysiaclecia i Ptasie. Efekt bedzie taki, ze bedzie coraz wiecej mieszkan WYLACZNIE pod najem (niektorzy maja po 150 lokali a niektore „mile” starsze Panie po kilka). Wszystko pod plaszczykiem pseudoekologii. Krupa wtopil z prawie pustym centrum przesiadkowym to teraz trzeba na sile udowodnic jego sens a mieszkancy Tauzena choc maja w linii prostej tramwaj dalej jada do pracy w biurowcach samochodami. Inna sprawa z jak wybitna komunikacja mamy do czynienia (stworzona jako przechowalnia dla katowickich politykow), gdzie dojszd z os. Paderewskiego to jakis koszmar a na podroz z Chorzowa Batorego do Starego to wyprawa , gdzie najlepiej wziac termos i kanapki (dla starszych ludzi to koszmar). No, ale skoro mowimy o starszych ludziach to miasto uznaje, ze ich nie ma – brak laweczek, cienia i toalet miejskich. Za to n-ta teznie mieszkancy stawiaja z budzetu obywatelskiego.

  4. […] PRZECZYTAJ TEŻ: Katowice zupełnie nie przygotowały się do wprowadzenia zmian w strefie płatnego… […]

  5. Macio 13 lipca, 2023 at 10:24 pm - Reply

    Powiem więcej. Jestem przekonany, że w Katowicach wadliwie wyznaczano miejsca postojowe wiedząc jakie są przepisy.

  6. sąsiad 13 lipca, 2023 at 10:18 pm - Reply

    W Dąbrowie Górniczej też psują co się da zepsuć a mogłoby służyć ludziom. Trzeba wyciąć kładkę nad drogą (miała windę nawet!), zwęzić jezdnie i utrudnić ruch kierowcom. Do tego trzeba zasypać podziemne przejścia bo znowu można wydać kasę, utrudnić ruch itd. itp.

    • kukura 14 lipca, 2023 at 7:01 am Reply

      Świetne decyzje władz Dąbrowy. Centrum miasta to nie autostrada. Idioci nie potrafią tego zrozumieć.

      • DD 14 lipca, 2023 at 10:13 am Reply

        To jest szansa się przenieść do Dąbrowy Górniczej, zamieszkać blisko zlikwidowanej kładki.

  7. Erwin 13 lipca, 2023 at 8:37 pm - Reply

    Katowice jak zwykle spanikowane przed kierownikami. zamiast po męsku wziąć na klatę te niezbedne zmiany i je wytłumaczyć, to wydygani jak cieniasy będą pozorować akcje kompletnie nie mające sensu

  8. Raf405 13 lipca, 2023 at 8:03 pm - Reply

    Nasz El Presidente jak na prawdziwego polityka, który jeszcze nie może się zdecydować, po które konfitury sięgnąć przystało na dwóch drabinach zawsze stoi. Projekt M+ był pierwszy. Również w pierwszym rzędzie siedział na spotkaniu samorządowców, którzy wystąpili przeciwko władzy centralnej czyli PIS. Ten sam czas….To samo z miejscami parkingowymi w Katowicach. Likwiduje miejsca i podchlebia się nowomodnym dziadersom spod znaku roweru. Lewackie środowiska mlaskają. Ale za szyb swojego służbowego samochodu, który zawsze ma miejsce parkingowe słyszy, że kierowcy tzn ludzie , którzy muszą korzystać z samochodu, bo mają taki charakter pracy , petenci urzędów, sądów., właściciele biznesów zlokalizowanych w centrum, klienci tych biznesów itp są wściekli na jaśnie nam panującego . i co nasze NiGDY NIE ZACHODZĄCE SŁOŃCE robi? Robi szpagat na owych dwóch drabinach. Krytykuje i działa. Pisze, apeluje, płacze, niezgadza się. Z kim? Na koniec sam że sobą, ale to mało ważne…. już nikt nie pamięta…. Cóż takie figury na wysokości mogą się skończyć źle. Jedna drabina trach i będzie wielkie dup….cie o podłogę.

  9. Poznaniak 13 lipca, 2023 at 7:24 pm - Reply

    Życzę Wam w Katowicach powodzenia- u nas w Poznaniu prezydent miasta Jacek Jaśkowiak i urzędasy robią z nami co chcą, nie liczą się z mieszkańcami miasta Poznania. W 8 lat zniszczyli doszczętnie to miasto. Gdzie można na siłę wciskają np. ścieżki rowerowe i kontraoasy dla rowerzystow- nawet w miejscach gdzie jest za ciasno aby np. przejechal kieriwca samochodu i rowerzysta z naprzeciwka. Betonują miasto, ach brak słów. Rozwój miasta powinien być zrównoważony, kompromisowy, aby kazdy(kierowca, riaerzysta, pieszy, na hulajnodze czy autobus, tramwaj) mogl komfortowo przemieszczać się po mieście.

    • emeryt 13 lipca, 2023 at 10:14 pm Reply

      Dzięki Poznaniak, ale tu niestety też te pseudopostępowe dziadostwa są wciskane na siłę. Zawsze się znajdzie rzewna historia żeby to uzasadnić, jak np. „A przy okazji wygodny chodnik zachęci być może niektórych starszych czy niepełnosprawnych by wyjść z domu.” Może ciągnąc tą fantazję trzeba dodać: i kupią sobie rowery i zaczną śmigać!
      Otóż nie, nie zachęci, bo kto by chciał oglądać upadek miasta, w którym żył wiele lat. Raczej woli zapamiętać go takim, jakim było ze wszystkimi wspomnieniami, dobrymi i złymi.

  10. Paweł 13 lipca, 2023 at 5:49 pm - Reply

    przepisy może i są złe ale to trzeba inaczej przygotować się choćby budowała wysunięte przejścia od miejsc parkingowych tak żeby pieszy nie wychodził pomiędzy miejsc postojowych a miejsce oczekiwania miał super widoczny.

    miejsca na siłę wyznaczone gdzie równoległe gdzie według linii wejdzie 4 samochody a bez 6 albo 7 nawet

  11. Mieszkaniec 13 lipca, 2023 at 2:47 pm - Reply

    dr inż. Marcin Krupa – doktorat na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej. Może warto byłoby taką osobę zatrudnić w urzędzie miasta? Aha, zapomniałem, że już tam pracuje!

    • tadek 13 lipca, 2023 at 4:52 pm Reply

      Nie musi znać, on się nie doktoryzował w Katowicach. A nie sory, on się doktoryzował w Katowicach.

  12. Tt 13 lipca, 2023 at 2:21 pm - Reply

    w Katowicach potrafią dobrze tylko wydawc swoim kolegom dewelopera pozwolenia na budowę , reszta to dno totalne co wyprawia Krupa i jego ekipa ,nie ma się co dziwić że południe Katowic chce referendum o odłączeniu się od Katowic i myślę że nie tylko ta część Katowic inne dzielnice myślę że chętnie też by się odłączył od tego śmiesznego tworu kce

    • Kapitan Sowa 1 października, 2023 at 9:31 am Reply

      Mieszkancy Katowic od lat sie godza biernie na wszystko wybierajac prymitywne antyspoleczne jednostki. Radni reprezentuja samych siebie a nie swoje dzielnice (najczesciej to drugi dochod oprocz krecenia lodow bedac posrednikiem nieruchomosci, prawnikiem lub pseudo przedsiebiorca). Od lat obserwuje jak rak dotyka to miasto podobnie jak Krakow. Wybraliscie na zarzadce prymitywnego goscia to macie. No, ale spokojnie wkrotce wybory, wiec Borys bedzie mogl znowu znalezc wakat dla malzonki u marszalka a lokalni politycy beda na Wasz koszt zabawiac sie na balu przy placu Sejmu Slaskiego. Jakis sejmikowy sprzedawczyk przemknie (moze wroci do partii???) i moze cos biednym radnym skapnie z panskiego stolu po udanym glosowaniu o wzrost abonamentu parkingowego.

  13. Marcin 13 lipca, 2023 at 1:22 pm - Reply

    Świetny tekst, szkoda tylko że on nic nie zmieni.
    To tak samo jakbyśmy zameldowali koniowi na Służewcu.

    • Lukas 13 lipca, 2023 at 4:00 pm Reply

      wstyd na całą Polskę

  14. Marta 13 lipca, 2023 at 12:52 pm - Reply

    Świetny tekst

  15. miguel 13 lipca, 2023 at 11:17 am - Reply

    Całkowicie zgadzam się, że Katowice nie przygotowały się do wprowadzenia zmian, jak zresztą do wielu innych rzeczy. Najbardziej irytujące jest to mydlenie oczu przez magistrat- że winny jest rząd, przepisy, pogoda itd. itp. Wszystko tylko nie my!

  16. Marek 13 lipca, 2023 at 10:49 am - Reply

    W przyszłym roku wybory, będzie okazja do zrecenzowania Pana Prezydenta i jego asów.

    • mieszkankaKato 11 sierpnia, 2023 at 1:43 am Reply

      Tylko na kogo głosować.. jak zwykle ten sam problem, że nikogo godnego podjęcia tej funkcji nie będzie.

  17. AA 13 lipca, 2023 at 10:38 am - Reply

    W punkt!

    • Ziomek 15 lipca, 2023 at 11:59 am Reply

      Mam nadzieję że katowicznie zrozumieją żdzierstwo z kierowców oraz mieszkańców i w przyszłą kadencję krupnik zostanie tzw parkingowym .W prazącym słońcu, w srogą zimę będzie kontolowal parkometry , kierowców itp. Życzę mu z całego serca

  18. mik 13 lipca, 2023 at 10:12 am - Reply

    Dziękuję za ten komentarz – bardzo celny.

  19. kukura 13 lipca, 2023 at 10:09 am - Reply

    Krupa to wyjątkowy tchórz.

    Nie ma nawet odwagi wziąć odpowiedzialności za słuszne, logiczne i potrzebne zmiany.

    Teraz przymila się bandziorom zza kierownicy.
    Zaraz będzie pisał listy, żeby pozwolić jeździć pijakom.

    • Sebastian 21 lipca, 2023 at 3:02 pm Reply

      Brawo! znów jedynie słuszna diagnoza!
      Wszędzie głupki!
      kukura na prezydenta! na premiara! na ministra! na wszystko!

      • kukura 21 lipca, 2023 at 4:12 pm Reply

        popieram!

  20. pep 13 lipca, 2023 at 9:41 am - Reply

    Niedobrze to swiadczy o miescie ze tak dlugo zwlakalo w kwestii bezpieczenstwa pieszych co powinno byc priorytetem !!!

  21. Marcin 13 lipca, 2023 at 9:26 am - Reply

    Świetny tekst i analiza. Wydaje się że Pan Krupa gubi się już w swoich wizjach jak Miasto Krupowice miałoby wyglądać. Aż żal ściska widząc jak rozwiązywane było to w przytoczonym Poznaniu…

Dodaj komentarz

*
*