Reklama

Katowice chcą zarabiać na spalaniu zwłok

Grzegorz Żądło
Na cmentarzu komunalnym przy ul. Murckowskiej powstanie spalarnia zwłok. W czwartek radni przegłosowali zmiany w budżecie, zgodnie z którymi Katowickie Cmentarze Komunalne dostaną 80 000 zł na koncepcję i projekt spopielarni zwłok. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, instalacja będzie gotowa w 2021.

Jak tłumaczył dziś podczas sesji rady miasta prezydent Marcin Krupa, spalarnia zwłok pozwoli Katowickim Cmentarzom Komunalnym osiągnąć dodatkowy przychód. Chodzi o to, żeby docelowo miasto nie musiało dotować swojego zakładu. W tym roku dotacja wyniosła około 700 000 zł, przy budżecie KCK zaplanowanym na 4,2 mln zł.

Instalacja do spalania zwłok ma powstać na cmentarzu przy ul. Murckowskiej w budynku byłej szklarni, który jet częscią prosektorium. – I tak prędzej czy później musielibyśmy też budynek wyremontować, a tym samym ponieść koszty. Lepiej więc, żeby w tym miejscu znalazła się spalarnia zwłok, która pozwoli nam więcej zarabiać – tłumaczy Mirosław Herman, dyrektor Katowickich Cmentarzy Komunalnych.

W pierwszej kolejności potrzebne będą koncepcja i projekt budowlany. Według wstępnych planów, piece mają być dwa. Jeden kosztuje około 700 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć komin, instalację i oczywiście remont budynku. Całkowity koszt budowy spalarni zwłok w Katowicach powinien się zamknąć w kwocie 2,5-3 mln zł.

Jak mówi dyrektor Herman, już teraz około połowa pochówków to spopielenie zwłok i pochowanie prochów w urnach. Nie ma wątpliwości, że z każdym rokiem będzie ich więcej. – Obecnie osoby, które chowają swoich bliskich na naszym cmentarzu, muszą korzystać ze spalarni zwłok w innych miejscach. Jeśli uruchomimy taką instalację na naszym głównym cmentarzu, wówczas nie tylko zwiększymy nasze przychody, ale też ułatwimy życie wielu ludziom. Spopielenie zwłok jest tańsze niż tradycyjny pochówek, co ma znaczenie przy zasiłku pogrzebowym wynoszącym 4000 zł.

Za spalenie zwłok trzeba zapłacić około 550 zł. Do tego dochodzi koszt umieszczenia urny w kolumbarium, niszy albo grobowcu.

Spalarnia zwłok w Katowicach miała już powstać 10 lat temu. Wszystko było gotowe, ale sprawa ostatecznie rozbiła się o kwestie formalno-prawne. Teraz wszystko wskazuje na to, że budowa instalacji dojdzie do skutku.

Wstępne założenia mówią o tym, że Katowickie Cmentarze Komunalne będą rocznie zarabiać (a właściwie mieć przychodu) na kremacji zwłok około 350 000 zł. Dzięki temu, co roku dotacja do ich funkcjonowania z budżetu miasta ma być mniejsza o 80 000 zł. W ciągu 10 lat nie będzie potrzebna w ogóle, a cmentarze będą się samofinansować.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*