Kancelaria prawna zaskarżyła uchwałę parkingową Katowic do sądu

Kancelaria prawna z centrum Katowic zaskarżyła do sądu administracyjnego uchwałę parkingową, na podstawie której od 1 grudnia 2023 roku zmienią się zasady parkowania w śródmieściu oraz w części Koszutki, Zawodzia i os. Paderewskiego. Dodatkowo, prawnicy uważają, że sposób, w jaki MZUiM likwiduje koperty parkingowe, jest bezprawny.

Jak wskazuje kancelarii KBZ Żuradzki Barczyk & Wspólnicy Adwokaci i Radcy Prawni Sp. k., uchwała parkingowa Katowic łamie prawo z kilku powodów. Jako główny argument prawnicy wskazują niedookreślony katalog podmiotów, którym miasto może przyznać zwolnienia od opłat parkingowych. – Nie wiadomo z uchwały jakie to są podmioty i na ilu miejscach mogą parkować bez opłaty – może na wszystkich dostępnych w centrum? – zastanawia się Aleksander Stuglik, wspólnik senior w KBZ Żuradzki Barczyk & Wspólnicy Adwokaci i Radcy Prawni Sp. k.

Inne argumenty podniesione w skardze to “naruszenie zasady zaufania do prawa poprzez skokowe, nieuzasadnione podniesienie cen kopert parkingowych, niepoprawne zróżnicowanie cen kopert całodobowych i tych w godzinach 7.00-17.00, (te pierwsze są tańsze, jeśli to przeliczyć wg stawki godzinowej) w związku z udzielonymi osobom fizycznym, a także przedsiębiorcom zezwoleniami na korzystanie z tzw. kopert parkingowych.”

Właśnie o koperty prawnicy mają najwięcej pretensji. – Osobiście też uważam, że kopert w Katowicach wydawanych jest za dużo, ale jeśli już MZUiM komuś taką kopertę przyznał, to nie może teraz jej likwidować łamiąc prawo – mówi Stuglik i opisuje całą procedurę. – Osoba zainteresowana składała wniosek do Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach o przydzielenie jej koperty parkingowej na prawach wyłączności korzystania. MZUiM wydawał po rozpoznaniu wniosku decyzję o przedzieleniu koperty zwykle na 12 miesięcy. Od decyzji tej, jako że była to decyzja administracyjna, przysługiwało odwołanie do SKO. W związku z planowanym wejściem w życie tzw. uchwały parkingowej, miasto Katowice w kompletnym chaosie zmienia organizację ruchu, likwiduje niektóre miejsca parkingowe, inne zaś tworzy. Przy okazji, jako że niektóre ulice „nagle” stały się jednokierunkowe, usiłuje się też likwidować tzw. koperty, które jak wyżej wspomniałem, były przyznawane na mocy decyzji administracyjnej. MZUiM nie zadaje sobie kłopotu zmiany tych decyzji przyznających koperty, bo wtedy uprawionym przysługiwałby tryb kontroli takiej decyzji przez SKO, ale wysyła pisemka zastraszające uprawnionych z tytułu decyzji o kopertach, wskazując iż następuje jednostronna likwidacja tego uprawnienia.  Pismo to nie ma żadnych legalnych cech, które pozwoliłby uznać, iż zmienia ono cokolwiek w uprawnieniach osób użytkujących koperty. Miasto jednak nic sobie z tego nie robi. Trzeba podkreślić, iż decyzje administracyjne dotyczące tzw. kopert parkingowych pozostają w mocy, bowiem nie zostały ona uchylone ani zmienione przez uprawniony organ administracji publicznej, jak również nie stwierdzono jej wygaśnięcia, wobec czego użytkownicy kopert nadal uprawnieni są do korzystania z nich na zasadach wyłączności. Przesyłane pod adresem użytkowników kopert pisma MZUiM nie mają ma żadnej mocy prawnej. Działanie miasta Katowice to dalsze generowanie chaosu w związku z wejściem w życie uchwały parkingowej. Miasto się do tego kompletnie nie przygotowało.

W swoim piśmie skarżącym uchwałę parkingową prawnicy wnoszą o jej uchylenie w całości, powołując się na łamanie, ich zdaniem, kilku artykułów konstytucji i naruszenie zasad racjonalnej legislacji. Proszą też o wstrzymanie wykonalności uchwały, gdyż w przeciwnym wypadku “wpłynie to negatywnie na interes prawny oraz faktyczny miasta Katowice, a także samo funkcjonowanie jego mieszkańców przede wszystkim poprzez to, iż część opłat będzie nienależycie uiszczona, a późniejsze sprostowanie tej sytuacji będzie znacznie utrudnione”.

Ponadto w skardze można przeczytać, że “miasto Katowice działa obecnie w związku z planowanym wejściem w życie zaskarżonej uchwały w kompletnym chaosie, słupkuje całe połacie niedawno wybudowanych na koszt mieszkańców miejsc parkingowych (do czego podstawy prawnej nie sposób znaleźć w powszechnie obowiązujących przepisach prawa), kolejno te słupki przesuwa w inne miejsca, wymalowuje, następnie usuwa, po czym wymalowuje w inny sposób miejsca parkingowe; zmieniana jest w sposób nieuzasadniony interesem mieszkańców organizacja ruchu drogowego w centrum Katowic, co powoduje kolejne korki w i tak przeciążonym ruchem centrum miasta. Wszystko to wskazuje, iż podjęcie zaskarżanej uchwały nie było poprzedzone w sposób należyty badaniami, które wskazałyby jej potencjalny wpływ na życie mieszkańców, co jest obowiązkiem organu podejmującego taką uchwałę”.

Zgodnie z prawem, skargę na uchwałę rady miasta wnosi się do sądu przez te radę. Opcje są więc dwie, albo uwagi prawników zostaną uwzględnione (co jest raczej wykluczone), albo skarga zostanie przekazana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Jak przekazała nam Sandra Hajduk, rzecznik UM Katowice, “na sesję Rady Miasta Katowice w dniu 26 października zostanie przygotowany stosowny projekt uchwały a odpowiedź na skargę udzielona zostanie zgodnie z obowiązującymi przepisami.”

Na razie w porządku obrad najbliższej sesji projektu uchwały w tej sprawie nie ma.