Jeszcze przed świętami ma zostać wbita pierwsza łopata na budowie tzw. nowego Nikiszowca, czyli osiedla, które powstanie przy ul. Górniczego Dorobku. Nadal nie wiadomo jakie będą kryteria naboru lokatorów. Ten ma się rozpocząć w połowie przyszłego roku.
W październiku 2016 roku była już premier Beata Szydło ogłosiła w Katowicach uruchomienie rządowego programu Mieszkanie Plus. Podpisała w tej sprawie list intencyjny z prezydentem Katowic Marcinem Krupą. Od tej pory przyjęło się, że osiedle w Nikiszowcu powstanie w ramach programu Mieszkanie Plus. Podobnie jak kolejne, przy ul. Korczaka. Jest jednak inaczej. Inwestycje w Katowicach to nie rządowy program Mieszkanie Plus, a Mieszkanie dla rozwoju. Różnica polega na tym, że grunty pod budowę mieszkań w pierwszym programie należą do skarbu Państwa (najczęściej do PKP i Poczty Polskiej), a w drugim do samorządów.
Nie zmienia to faktu, że w ciągu roku zostały załatwione sprawy formalne. Jest już pozwolenie na budowę. Obecnie trwa wybór wykonawcy. Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości, który będzie finansował budowę, bardzo che wybrać go w ciągu najbliższych dwóch tygodni, tak żeby wbicie pierwszej łopaty było możliwe 21 grudnia.
W związku z tym, że nie wiadomo ile będzie kosztować budowa, nie wiadomo też jak wysokie będą czynsze w nowym Nikiszowcu. – Od początku podkreślamy, że czynsz nie może być wyższy niż 20 zł za metr – mówi Janusz Olesiński, prezes Katowickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które będzie prawdopodobnie zarządzać osiedlem. Do tego trzeba doliczyć opłaty za ogrzewanie, wodę, ścieki, wywóz śmieci i prąd.
Jarosław Kołodziejczyk, dyrektor inwestycyjny w BGKN mówi, że trudno dzielić mieszkania, kiedy nie ma jeszcze fundamentów. – To są mieszkania dla ludzi, których będzie stać na płacenie. Nie może być tak, że kogoś się zakwateruje i on nie będzie płacić czynszu. Ma zadbamy o to, żeby ten czynsz był minimalny, pokrywający koszty eksploatacyjne mieszkania. Nie ma nikogo, kto będzie do tego dopłacał. Jesteśmy bankiem komercyjnym i musi się nam to, choćby w ciągu 30 lat, zwrócić.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tak będzie wyglądał nowy Nikiszowiec
Wciąż nie ma jasnych warunków naboru lokatorów. Założenie jest takie, że o mieszkania będą się mogli ubiegać wszyscy chętni. Jeśli będzie ich więcej niż miejsc, wówczas wprowadzone zostaną kryteria m.in. dochodowe, dzietności (im liczniejsza rodzina, tym większa szansa na mieszkanie), zameldowanie w Katowicach i płacenie w Katowicach podatków oraz powierzchniowe (chodzi o dotychczas zajmowane lokum). Nabór ma się rozpocząć w połowie przyszłego roku.
Osiedle ma być gotowe za 2, najpóźniej 2,5 roku. Powstanie według projektu pracowni 22Architekci z Warszawy, który został stworzony na bazie koncepcji Tomasz Koniora. Na tzw. Mrówczej Górce powstaną trzy zbliżone do siebie kształtem kwartały.