Coraz więcej wulgarnych napisów i zdewastowanych budynków w Katowicach. Hasła protestów są już nie tylko wykrzykiwane, ale również wymalowywane na ścianach. Prym wiedzie “JE*** PiS”.
Protesty po ogłoszeniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji przeniosły się w Katowicach na mury. W ostatnim tygodniu doszło do dwóch dewastacji budynków sakralnych. Wulgarne napisy pojawiły się na dwóch kościołach. Jednak na tym nie skończyła się aktywność wandali. W promieniu kilkudziesięciu metrów od Archikatedry można naliczyć co najmniej kilkanaście napisów. Są to głównie wulgarne hasła pod adresem partii rządzącej i polityków.
Jak powiedział nam Jacek Pytel, rzecznik katowickich strażników miejskich, napisy “je*** PiS” pojawiły się też m.in. w Dąbrówce Małej i w Burowcu. Wygląda na to, że wandale nie zwracają uwagi na to, jaki budynek malują. Zniszczona została m.in. elewacja Centrum Usług Wspólnych przy ul. Wita Stwosza. W wielu miejscach są też napisy na chodnikach.
Policja na razie prowadzi tylko sprawę dwóch popisanych budynków sakralnych. Jednak mł. asp. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa KMP w Katowicach, potwierdza, że do funkcjonariuszy docierają sygnały o kolejnych dewastacjach. Policjanci oczekują, że w najbliższym czasie takich zgłoszeń przybędzie. Jednak interweniować mogą wyłącznie wtedy, gdy zgłosi się do nich właściciel nieruchomości z wnioskiem o ściganie.
Zabójcze koperty w marcu a dziś Budka zaprasza na protest.
Szkoda, że teraz do kibolskiego bydła dewastującego nasze miasto swoimi pełnymi nienawiści, wulgarnymi hasłami dołączyła prymitywna część przeciwników PiSu i Kościoła. Jak widać to ten sam poziom wrażliwości i te same metody wyrażania siebie. Wstyd i tyle.
Ilość kultury wśród Peowców widać na protestach. Jeśli nie potrafią wygrać uczciwie wyborów to będą planować pucz albo inny ciamajdan. Tacy tolerancyjni walczący z mową nienawiści demokraci z Platformy.