Dickery otwiera się w Katowicach. Cukiernia, która ma swoje punkty w największych polskich miastach, sprzedaje gofry w kształcie męskich i damskich genitaliów. Jak mówią właściciele, ich celem nie jest wzbudzanie kontrowersji.
Gofry w kształcie narządów płciowych będzie można kupić w Katowicach. W czwartek, o godz. 12.00, otwiera się Dickery. Już sama nazwa jest podpowiedzią dla klientów, bo powstała z połączenia słów dick (ang. penis) i bakery (ang. piekarnia). – Nasz produkt wzbudził kontrowersję, której my nigdy nie chcieliśmy wzbudzać – mówi Krystian Krzak, który założył markę wspólnie ze swoją partnerką Ruslaną. Teraz „płciowe” gofry mogą już budzić coraz mniejsze emocje, bo cukiernia jest obecna we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Łodzi. W Katowicach lokal Dickery mieści się przy ul. Staromiejskiej 13-15.
Jak mówią twórcy, chodzi o przełamanie tabu dotyczącego narządów rozrodczych. – Chcemy, żeby to wywoływało pozytywne skojarzenia. Mamy rękę, nogę, ucho i wszyscy traktują to normalnie. Tak samo powinno być z innymi częściami ciała – mówi Ruslana. W ofercie Dickery znajdują się dwa bazowe produkty – Shero i Hero. Pierwszy jest w kształcie waginy, a drugi wygląda jak penis. Wiele osób robi sobie zdjęcia z nietypowymi goframi. – Naszym największym sukcesem jest zatrzymanie klienta z Instagrama, żeby wrócił i ponownie kupił naszego gofra. Bardzo często się to udaje, bo nasz produkt zdecydowanie broni się smakiem – mówi Krystian.
Podstawowy gofr w dowolnym kształcie oblany czekoladą kosztuje 16 zł. Później jest już pełna dowolność. Można dodać nadzienie, posypkę czy owoce. W najbogatszej wersji Shero lub Hero kosztuje 21 zł. Lokal przy Staromiejskiej będzie czynny codziennie w godz. 12.00-20.00.
Przeciwko samej cukierni nic nie mam, ale takie pitolenie że ich celem nie jest wywoływanie kontrowersji jest śmieszne, to jest siłą napędową sukcesu tej sieci, “business is business”, chodzi o robienie kasy i to jest normalne, po co udawać że jest inaczej.
No to czekam na przełamanie tabu dotyczącego ręki, nogi i ucha. Kiedy będzie można kupić takie gofry?
Pytanie tylko po co to?
Wkładanie sobie na ulicy do ust penisów i waginy ma być śmieszne?
“Naszym największym sukcesem jest zatrzymanie klienta z Instagrama, żeby wrócił i ponownie kupił naszego gofra.”
Inastagramowe Julki i Sebki będą zachwycone.
Zawsze możesz sobie wsadzić gofra do innej dziury. Tylko wyjmij najpierw stamtąd kij.
@kukura to raczej ty tam sobie wsadzasz różne dziwne rzeczy. To wynika z twojej głupawej wypowiedzi.
Żadne logiczne kwantyfikatory nie wskazują, żeby z tej wypowiedzi wynikało, to co Pan sugeruje.
Ty chyba jesteś strasznie prymitywnym człowiekiem na codzień.
Nie. Na co dzień jestem elokwentnym, sympatycznym i powszechnie lubianym Panem w sile wieku.
16 cebul za lukrowanego pytonga, drogo go to wyszło, panie….
Za 14 jest gofr z czekoladowym nadzieniem w kształcie “Perskiego oka”.
Taki “Sewendejs”, ale nie rogalik, tylko od.byt