Reklama

Firma, która brała udział w wycince kasztanowców, krytykuje prace w centrum Katowic

Ł. K.
Inwestycja w centrum Katowic jest realizowana w sposób szkodliwy dla wartościowych drzew. Taką opinią podzieliła się firma, która brała udział w wycince kasztanowców przy ul. Raciborskiej.
Głośna wycinka drzew trzech około stuletnich kasztanowców nie doczekała się jeszcze rozstrzygnięcia, a konsekwencje dla dewelopera stoją nadal pod znakiem zapytania. Do wycinki doszło 19 grudnia 2020 roku. Wykonała ją na zlecenie Activ Investment firma Taxus Arbor. W tym tygodniu firma z Tychów podała, że wykonuje na zlecenie Katowic pomiary i badania stanu 51 pomników przyrody. Wśród nich są  dwa pomnikowe okazy drzew na pl. Wolności.
Jak napisało Taxus Arbor na swoim Facebooku, stwierdzono, że prace ziemne związane z budową sieci ciepłowniczej na terenie placu Wolności są wykonywane w sposób niezgodny z art. 87a ust. 1 ustawy o ochronie przyrody. Zgodnie z tym przepisem, „prace ziemne oraz inne prace wykonywane ręcznie, z wykorzystaniem sprzętu mechanicznego lub urządzeń technicznych, wykonywane w obrębie korzeni, pnia lub korony drzewa lub w obrębie korzeni lub pędów krzewu, przeprowadza się w sposób najmniej szkodzący drzewom lub krzewom„.
Złamanie tego samego artykułu wskazał Miejski Zarząd Ulic i Mostów w zawiadomieniu skierowanym do III komisariatu policji w Katowicach po wycince kasztanowców na ul. Raciborskiej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Prezydent Katowic o wycince kasztanowców: prokuratura się we wszystkim pogubiła

Przebieg trasy budowy sieci ciepłowniczej w rejonie Placu Wolności oraz rozwiązania projektowe związane z tym tematem firma Taxus Arbor opiniowała we wrześniu 2019. Z uwagi na konieczność ochrony cennego zadrzewienia znajdującego się na terenie Placu Wolności w Katowicach uznaliśmy wtedy, że niedopuszczalne byłoby wykonywanie prac koparką w formie wykopu otwartego w obrębie stref ochrony korzeni poszczególnych sędziwych drzew” – czytamy w komunikacie firmy. Zgodnie z jej zaleceniami, ciepłociąg miał zostać przeprojektowany. Negatywną opinię na temat planów Tauron Ciepło przekazano m.in. Zakładowi Zieleni Miejskiej we wrześniu tamtego roku. 

Okazuje się, że nie uwzględniono tych uwag, „czego skutkiem jest aktualna realizacja inwestycji w sposób szkodliwy dla przyrodniczo cennego zadrzewienia znajdującego się na terenie najstarszego skweru w mieście Katowice„. Miasto dopiero będzie sprawdzało, czy doszło do zaniedbań dotyczących zabezpieczenia zieleni. Jak informuje urząd, warunkiem rozpoczęcia prac było uzyskanie opinii dendrologicznej. –Chodziło o odpowiednie zabezpieczenie drzew rosnących na placu. Po informacjach, jakie do nas dotarły Zakład Zieleni Miejskiej zorganizuje spotkanie w terenie, które oceni działania prowadzone przez wykonawcę prac – mówi Michał Łyczak, rzecznik prasowy UM Katowice.

Do sprawy stanu drzew na pl. Wolności jeszcze powrócimy.


Tagi:

Komentarze

  1. AA 28 sierpnia, 2021 at 11:40 am - Reply

    Złodziej krzyczy „łapać złodzieja” 🙂

    „Przypadkiem przechodzili z tragarzami” i akurat zauważyli wykopy

Dodaj komentarz

*
*