W piątek napisaliśmy i jako jedyni pokazaliśmy jak, według najnowszych wizualizacji, ma wyglądać ul. Dworcowa. Otóż w wizji projektujących jej przebudowę architektów, w centralnym punkcie stoi duże drzewo – buk czerwony. Okazuje się jednak, że posadzenie drzewa cały czas nie jest przesądzone, bo to tylko rozwiązanie opcjonalne. Jeśli nie drzewo, to… fundament pod świąteczną choinkę. Decyzja należy do prezydenta. Doprawdy, wybór wydaje się bardzo trudny. Jeśli oczywiście, tak jak w tytule, będziemy sobie żartować. Bo podchodząc do sprawy poważnie, w ogóle sprawy powinno nie być.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tak będzie wyglądała ul. Dworcowa. Publikujemy nowe wizualizacje
Już kilka miesięcy temu słyszałem, że ważą się losy dużego drzewa, które ma rosnąć na ul. Dworcowej. Już wcześniej z projektu wypadło około 20 drzew, bo nie nie podobały się inwestorowi przebudowy starego dworca. To bardzo dobrze, że miasto konsultuje swoją inwestycję z człowiekiem, który uratował dworzec i daje mu nowe życie. Jednak w sytuacji, kiedy Dworcowa będzie służyć całemu miastu, a nie jednej firmie, to całe miasto powinno mieć więcej do powiedzenia. Zostawmy jednak na boku okrojoną liczbę drzew. W końcu do niedawna rosło ich na ulicy tylko kilka. Wzrost będzie więc bardzo duży, bo ostatecznie mają zostać posadzone 54. Jednak posadzenie bądź nie dużego buka to pewien symbol. Symbol tego, w którym kierunku chcemy iść. Wydawać by się mogło, że kierunek jest jasny. W końcu Katowice będą się starać o tytuł Zielonej Stolicy Europy 2022. Do wniosku aplikacyjnego trzeba wpisać wszystko co ma jakikolwiek związek z działaniami “zielonymi” i proekologicznymi. Oczywiście nie chodzi o posadzenie jednego dużego drzewa, ale z pewnością informacja o tym, że przy przebudowie ulic na deptaki priorytetem jest dla miasta zieleń, będzie mile widziana. A priorytetem będzie wtedy, kiedy nikt nie będzie się zastanawiał czy lepsze jest duże drzewo, czy też fundament pod choinkę. Jak to w ogóle brzmi? Dziura w ziemi wykorzystywana przez jeden miesiąc w roku do umieszczenia ściętego drzewa kontra piękne, duże i rozłożyste drzewo, które może być punktem odniesienia dla całej ulicy. Przecież tu nie ma nad czym myśleć.
Najgorsze jest to, że zbudowanie postumentu pod choinkę znalazło się już w specyfikacji ogłoszonego przez miasto przetargu na wybór wykonawcy przebudowy ul. Dworcowej. Jak jednak powiedział nam projektant, to tak na wszelki wypadek, bo ostateczna decyzja o tym czy jednak postawić na drzewo może zapaść już w trakcie przebudowy.
To ja, tak na wszelki wypadek, apeluję do władz Katowic, żeby dały nam mieszkańcom możliwie najlepszą Dworcową na jaką nas stać. Ulice zieloną tak bardzo, jak tylko pozwalają na to warunki techniczne. Skoro duży czerwony buk znalazł się w koncepcji architektów, to znaczy, że jest możliwe jego posadzenie. A fundament pod choinkę, jeśli gdzieś musi, niech powstanie na Rynku.
DRZEWO!!!!!
Discopolowy rynek z drewnianymi budkami targowymi, placem zabaw, sztuczna rzeka, palmami, leżakami, tramwajami, kratownicami, szklanym kiblem i choinką w grudniu już mamy. Teraz czas na poważną przestrzeń miejską. Skąd w ogóle pomysł kolejnej choinki??? ręce opadają
Jak modernizowano Kościuszki z Poniatowskiego też miało być drzewo i niema.
Grusza może była stara, ale teraz jest tam betonowo łyso.
Cały urok dzielnicy znikł i dopiero aleja prowadząca do parku daje poczucie relaksu.
Swoją drogą Kościuszki to już beton totalny.
Koniecznie drzewo powinno byc, jeden wielki betonowy plac jest juz na rynku.. No ale znajac “naszego” prezydenta skonczy sie na fundamencie
Osobiście uważam, że skoro już wyłączamy ulicę z ruchu samochodowego to KONIECZNIE muszą tam znaleźć się drzewa – no bo w przeciwnym razie czemu ma to służyć ? fundamenty – serio ? nie chcemy kolejnego wybetonowanego placu ! jeśli coś robimy Panie Prezydencie dobrze było by żeby miało to ręce i nogi, a w tym przypadku postawmy na zieleń – czy może ludzie powinni pokazać jak bardzo im zależy i skorzystać z wCOP drzewo ?!