Miasto ogłosiło listę mieszkań, które będzie można wynająć w drodze licytacji czynszu. Do wyboru jest 31 lokali, głównie w śródmieściu. Wszystkie mają powyżej 80 m kw. i wszystkie nadają się do remontu. Mieszkania można oglądać do 10 września.
Licytacja czynszu ma charakter komercyjny, co oznacza, że może w niej wziąć udział każdy, kto wpłaci wadium w wysokości 2500 zł (za każdy lokal) i spełnia podstawowe kryteria. To główne dotyczy dochodów. Komisja może nie zakwalifikować do przetargu osób, których dochód w gospodarstwie jednoosobowym jest niższy niż 4500 zł netto. W przypadku gospodarstwa dwuosobowego ten próg wynosi 3000 zł na osobę, a przy trzech osobach i więcej – 2000 zł netto.
Ponadto, wylicytowana stawka czynszu nie może przekraczać 1/3 dochodu oferenta. Innymi słowy, jeśli dana rodzina osiąga dochód w wysokości np. 10 000 zł, to opłaty za mieszkanie (bez mediów) nie mogą być wyższe niż około 3300 zł. W przypadku dochodu na poziomie 5000 zł, czynsz nie może być wyższy niż około 1650 zł. Chodzi o to, żeby ludzie nie licytowali czynszu ponad swoje możliwości.
Przeznaczone na licytację czynszów mieszkania są najczęściej w złym stanie technicznym i wszystkie wymagają przeprowadzenia remontu. W wielu trzeba wymienić lub zrobić od podstaw ogrzewanie, wymienić instalacje wod-kan. i gazową. Są lokale, w których możliwe jest wykonanie tylko ogrzewania elektrycznego, bo nie ma wolnych kominów, żeby zainstalować piec gazowy.
Remont przyszły najemca musi wykonać na własny koszt. Po niedawnej zmianie uchwały rady miasta, osoba, która będzie mieszkać w mieszkaniu z wylicytowanym czynszem, po 10 latach będzie je mogła wykupić z bonifikatą.
Wszystkie informacje na tematach zasad licytacji czynszów oraz listę lokali można znaleźć TUTAJ.
Maks 3300 opłat za mieszkanie z piecem kaflowym? Minimum 4500 netto za mieszkanie w familoku? Przecież to są progi takie same lub wyższe niż w przypadku TBS, gdzie mieszkania są nowe! A koszt kaucji w TBS i tak będzie niższy niż wyremontowanie tak starego mieszkania. Śmiech na sali!
Czytamy ze zrozumieniem. 3300 opłat to teoretyczny przykład, który w rzeczywistości pewnie się nie wydarzy. 4500 zł netto to nie opłata za mieszkanie, tylko minimalny dochód w gospodarstwie jednoosobowym, poniżej którego komisja może nie dopuścić oferenta do licytacji.
Co nie zmienia faktu, że trąci tu chyba absurdem? Samotna para lub z jednym dzieckiem, aby wziąć udział musi zarabiać minimum 6 tys. zł, ale jednocześnie nie może zalicytować więcej jak 2 tys. zł za czynsz. Rozumiem, że po opłaceniu czynszu nie da się w Katowicach wyżyć za 4 tys.?
Wystarczy sprawdzić o jakich kwotach czynszu mowa. Podpowiem, od 4,77 do 9 zł stawki wyjściowej (przy czym 9 zł dotyczy tylko dwóch mieszkań, średnia to około 5,5-6 zł). Średnia powierzchnia wystawionych do licytacji czynszów mieszkań to około 85-90 m kw. Załóżmy, że stawki wyjściowe rosną nawet do 15zł/m kw. Liczymy, 90×15 zł= 1350 zł. Zwykle te kwoty są niższe, bo i stawki wyjściowe są niższe.