Akcja “samolot” na lotnisku w Pyrzowicach. Konieczne było awaryjne lądowanie po tym, jak załoga zauważyła usterkę. Airbus musiał kołować 8 razy nad Dąbrową Górniczą.
Pasażerowie Airbusa A320 przeżyli nerwowe chwile. Samolot węgierskiej linii lotniczej Wizz Air do Zaporożca na Ukrainie wystartował z Pyrzowic o godzinie 12.57. Tuż po starcie podjęto decyzję o powrocie na lotnisko, bo załoga zauważyła usterkę. Jednak samolot jeszcze przez kilkadziesiąt minut pozostawał w powietrzu. Konieczne było wypalenie paliwa, żeby obniżyć masę Airbusa przed lądowaniem. Samolot zrobił około ośmiu kółek nad Dąbrową Górniczą zanim do podszedł do lądowania. Wszystko odbyło się bezpiecznie, choć z powodu akcji “samolot” zaangażowano inne służby.
Jak tłumaczy Piotr Adamczyk, rzecznik prasowy Katowice Airport, to standardowa procedura w takich sytuacjach, ponieważ zawiadamiane jest Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tarnowskich Górach. Dlatego też na lotnisko skierowano jednostki straży pożarnej i dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wszyscy pasażerowie, łącznie 153 osoby, bezpiecznie opuścili samolot. Kolejny powinien zostać podstawiony około godziny 15.00. Na razie nie ma informacji jakiego rodzaju usterkę zauważono po starcie.