W dużej części Katowic nie ma ogrzewania i ciepłej wody. To efekt awarii na magistralnej sieci ciepłowniczej. Na razie nie wiadomo kiedy awaria zostanie usunięta, bo dopiero trwa jej lokalizowanie.
Późnym popołudniem w Katowicach przestała lecieć z kranów ciepła woda, a kaloryfery zrobiły się zimne (tam gdzie już grzały). Problem mają mieszkańcy Koszutki, Bogucic, Śródmieścia, os. Paderewskiego, Zawodzia, Brynowa, Muchowca, Załęskiej Hałdy, Ligoty oraz Piotrowic (os. Odrodzenia), czyli dużej części miasta. – Nasi ludzie cały czas pracują i będą pracować całą noc. Trwa proces lokalizacji awarii – poinformowała nas Małgorzata Kuś, rzecznik Tauronu Ciepło.
Na stronie spółki pojawiła się informacja, że “przypuszczalny termin usunięcia awarii i przywrócenia prawidłowej dostawy ciepła to 28 września godziny popołudniowe”. Tyle że to standardowy komunikat i obecnie nie wiadomo kiedy dostawy ciepła zostaną przywrócone.
Zlikwidujcie piece, mówili! Podłączcie się do sieci CO i nie trujcie, mówili!
ciekawe dlaczego niektore spoldzielnie blokowaly tauron ciepło? Co Oszczednosci?