Wojciech Saługa o zwycięstwie Marcina Krupy: „Nie było sensu kopać się z koniem”

Prezydent Marcina Krupa zawdzięcza dobry wynik w wyborach m.in. poparciu Platformy Obywatelskiej. Po wysokiej wygranej szef śląskich struktur gratuluje Krupie i zapewnia, że to była właściwa decyzja.

Wynik wyborów na prezydenta Katowic był łatwy do przewidzenia. Jednym z czynników, który zaważył o zwycięstwie Marcina Krupy, było poparcie Koalicji Obywatelskiej. Symbolicznie udzielił go poseł Wojciech Saługa, przewodniczący PO w województwie śląskim, podczas konferencji prasowej w Willi Goldsteinów, która odbyła się 30 stycznia. Saługa mówił wtedy, że Krupa „dołączył do drużyny koalicji 15 października”. Tym samym PO nie wystawiła swojego kandydata w minionych wyborach. Ta decyzja ustawiła rozstrzygnięcie w Katowicach.

W powyborczy poniedziałek Wojciech Saługa mówił, że Koalicja czuje się wygrana razem z prezydentem Katowic.  – Jesteśmy zadowoleni z tego, że wsparliśmy pana prezydenta Krupę i nie wystawiliśmy kontrkandydata. To dobra koalicja, dobrze nam się koegzystuje w Katowicach – mówi szef śląskich struktur PO. Jego zdaniem nie było sensu z nim rywalizować. – Prezydent Krupa dobrze pracował dla Katowic i był dobrze odbierany przez katowiczan. Po co było się kopać z koniem? – skwitował Saługa.

W wyborach do rady miasta Koalicji Obywatelskiej poszło lepiej niż w 2018 roku. Straciło za to Forum Samorządowe i Marcin Krupa. KO wprowadziła tym razem 14 radnych, komitet prezydenta Katowic – 9. Jednak na razie nie wiadomo, jakie zmiany to przyniesie. – Chcemy usiąść z panem prezydentem Krupą do stołu i urealnić to poparcie, jakie Koalicja Obywatelska dostała. Wynik predysponuje nas do tego, żeby chcieć troszkę więcej – mówi były marszałek woj. śląskiego.

Jednak nie zdradza szczegółów, jakie oczekiwania będzie miała Koalicja. Twierdzi, że rozmowy mają się dopiero toczyć. Nieoficjalnie, chodzi o stanowiska dwóch wiceprezydentów i przewodniczącego rady miasta.