Reklama

Na hałdzie w Kostuchnie może powstać farma fotowoltaiczna

Redakcja
Spółka Restrukturyzacji Kopalń nie rezygnuje z budowy farmy fotowoltaicznej w Kostuchnie. Sama hałda ma pozostać dostępna na mieszkańców, ale krajobraz może się zmienić.

Niedawno przedstawiciel Spółki Restrukturyzacji Kopalń przedstawił radnym plany wobec niektórych nieruchomości położonych na terenie Katowic. Duże, około 60-hektarowe tereny pozostały po kopalni Boże Dary, która prawie trzy lata temu została pozbawiona  charakterystycznej wieży Szybu I zwieńczonej pyrlikiem i żelazkiem. To był jeden z symboli tej części Katowic. Teraz Boże Dary to pompownia wchodząca w strukturę Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń. W ubiegłym roku uruchomiono tu również hydrogenerator, który częściowo zasila pompy. Jednak zapotrzebowanie na energię elektryczną jest większe. Dlatego SRK zamierza wykorzystać duże grunty po zlikwidowanej kopalni na inwestycję w odnawialne źródło energii.

Sama hałda zajmuje ponad 30 hektarów. Wysokość hałdy w najwyższym punkcie wynosi 339 m n.p.m. To popularne i chętnie odwiedzane nie tylko przez katowiczan miejsce, ponieważ stanowi dobry punkt widokowy. Widać stąd m.in. Beskidy. Kilka lat temu pojawił się pomysł, żeby miasto przejęło ten teren. Do władz Katowic apelowali o to niektórzy radni. Chcieli, żeby z hałdy zrobić atrakcję turystyczną i zagospodarować ją, m.in. wytyczając ścieżki na szczyt. Grunt został wystawiony na sprzedaż, ale do żadnej transakcji nie doszło. SRK wycofała ofertę, ponieważ zaczęto analizować możliwość budowy farmy fotowoltaicznej.

Okazuje się, że ten pomysł nadal jest aktualny, ale od dłuższego czasu nadal pozostaje w fazie planowania. Po analizach okazuje się, że SRK byłaby tu w stanie wybudować instalację fotowoltaiczną o mocy ok. 26 MWp. To pozwoliłoby nie tylko na zasilenie pompowni głębinowej, ale prawdopodobnie spółka zdecydowałaby się wtedy na magazynowanie energii.
Jednak nie oznacza, to, że urządzenia zajęłyby całą powierzchnię hałdy. – Są problemy natury technicznej, jeżeli chodzi o lokalizację instalacji na zboczach i nie w całości mogłoby to być wykorzystane – mówi Marek Janus, kierownik Działu Projektów Zagospodarowania Nieruchomości w SRK. Brany pod uwagę jest obszar południowy hałdy, ale nie tylko u jej podnóża. – Spółka chciałaby przeznaczyć na inwestycje proekologiczne tereny wokół pompowni, a także mniejszą część hałdy od strony południowej wraz z jej górną warstwą – wyjaśnia Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy SRK. Zapewnia też, że pozostała, większa część hałdy nadal mogłaby być wykorzystywana rekreacyjnie przez mieszkańców. Spółka szacuje, że realizacja projektu może potrwać 3 lata.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*