Reklama

Przystanki za 9 mln złotych gotowe, ale pociągi nie. Od 10 grudnia nie będzie kursów przez Kostuchnę i Murcki

Łukasz Kądziołka
Realizacja programu przystankowego w Katowicach przebiega zgodnie z harmonogramem. Jednak nie ma planów dotyczących uruchomienia połączeń na linii 142. Przynajmniej nie od 10 grudnia, czyli najbliższej zmiany rozkładu jazdy. Na razie nikt nie wie, kiedy pasażerowie będą mieli do dyspozycji regularne kursy przez południowe dzielnice Katowic.

Przystanki w czterech dzielnicach Katowic są prawie gotowe. Ostatnie prace trwają jeszcze na Murckach, ale z nowej infrastruktury dla pasażerów można by było korzystać już dzisiaj. – W Katowicach Kostuchnie, Katowicach Ochojcu i Katowicach Podlesiu Dąbrowie wybudowano już perony i prowadzone są prace wykończeniowe. W Katowicach Murckach powstał peron i prowadzone są prace związane z wykonaniem nawierzchni oraz montażem wiaty, ławek, tablic informacyjnych i gablot z rozkładem jazdy – mówi Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP PLK. Oznacza to, że realizacja tzw. programu przystankowego poszła w Katowicach zgodnie z planem, ponieważ miała się zakończyć w IV kwartale tego roku.

Nowe-stare przystanki

Przystanki na linii nr 142 powstały w 4 lokalizacjach: Ochojcu (ul. Jankego), Murckach (ul. Tartaczna), Kostuchnie (ul. Boya-Żeleńskiego) i Podlesiu (ul. Saska). Są wyposażone w wiaty, ławki, oświetlenie, tablice informacyjne, pochylnie i ścieżki naprowadzające. Ich budowa pozwoli na powrót pociągów pasażerskich do południowych dzielnic Katowic po około 30 latach. Kilkunastokilometrowa linia łącząca Katowice z Tychami umożliwi bezpośredni dojazd do południowych dzielnic, a także będzie pełniła ważną rolę w trakcie przebudowy katowickiego węzła kolejowego, czyli zapowiadanej od dawna rozbudowy linii nr 139 (czyli odcinka linii E 65) o kolejne tory. Wtedy objazd linią nr 142 może się okazać kluczowy przy planowaniu ruchu pociągów.

Miały być 4 pociągi dziennie

Plany na uruchomienie połączeń linią nr 142 już od najbliższej zmiany rozkładu jazdy miało województwo śląskie. Zgodnie z deklaracją organizatora transportu, co było wymogiem skorzystania z rządowego programu, pasażerowie południowych dzielnic powinni mieć do dyspozycji cztery pary pociągów dziennie. To niewiele, ale tyle zaproponowano na początek. Jednak okazuje się, że ani Województwo Śląskie, ani Koleje Śląskie nie wystąpiły z wnioskami dotyczącymi obsługi linii 142 i nowych katowickich przystanków. W rozkładzie jazdy od 10 grudnia takich połączeń nie ma. – Prace przy budowie przystanków zakończą się z końcem listopada. Podróżni mogliby korzystać z obiektów od grudniowego rozkładu jazdy pociągów. Przewoźnik otrzymał informację o planowanym terminie zakończenia prac i udostępnieniu przystanków podróżnym – informuje Katarzyna Głowacka. 

„Godziny odjazdów mogłyby ulegać modyfikacjom”

Na razie nie ma jednak decyzji o uruchomieniu kursów linią nr 142. Jak informują Koleje Śląskie, obsługa linii 142 od 10 grudnia nie jest planowana, choć takie zapowiedzi wcześniej się pojawiały. –Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z PKP PLK S.A. i zaproponowaliśmy rozkład jazdy. Czekamy obecnie na decyzje organizatorów – odpowiada Maciej Zaremba, rzecznik prasowy Kolei Śląskich. Jednak żaden formalny wniosek do PKP PLK nie wpłynął. Powodem takiej decyzji ma być brak możliwości zaplanowania kursów o stałych godzinach. – Godziny odjazdów mogłyby ulegać modyfikacjom w zależności od zastępczego rozkładu jazdy pociągów – wyjaśnia Zaremba. To jednak nic wyjątkowego na kolei. Takie rozkłady jazdy wprowadza się nawet kilka razy w roku, co powoduje zmiany w godzinach odjazdów pociągów, do czego pasażerowie są już przyzwyczajeni. Wygląda na to, że spółka należąca do marszałka szuka różnych argumentów na wyjaśnienie braku pociągów na linii 142. – W czasie przebudowy węzła katowickiego planujemy tam jeździć, gdyby nie było możliwości jazdy linią 139. Oczywiście, jeśli organizatorzy zlecą nam realizację stałego rozkładu, to będziemy go realizować najszybciej, jak to tylko możliwe. Dodam, że za 3 lata odbędą się tam prace z Kolej Plus i ruch będzie wstrzymany – mówi rzecznik Kolei Śląskich. Przewoźnik nie chce ograniczać połączeń na liniach S4 (Katowice – Tychy Lodowisko) i S5 (Katowice – Bielsko-Biała – Zwardoń) na rzecz uruchomienia kursów przez 4 nowe przystanki. Prace z kolejnego rządowego programu, czyli Kolej Plus na linii 142 będą polegały na budowie dwupoziomowych skrzyżowań. Dzięki temu znikną przejazdy kolejowe, a zamiast nich pojawią się wiadukty (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ). Jednak to jeszcze odległe plany. W sierpniu podpisano dopiero umowę na zaprojektowanie tych skrzyżowań, co ma potrwać do 2025 roku. Budowa jest planowana w latach 2026-2029.

Przystanki będą, ale bez pociągów

Oznacza to, że przy przystankach wybudowanych za ponad 9 mln złotych pociągi zaczną się zatrzymywać, gdy rozpocznie się inwestycja na węźle katowickim. Co innego deklarował jednak Urząd Marszałkowski. Od momentu zakończenia inwestycji miało tam kursować przynajmniej kilka pociągów dziennie. Jednak wszystko wskazuje na to, że linia 142 i nowe przystanki będą wykorzystywane w najbliższych latach tylko awaryjnie, a na codzienną obsługę, która nie będzie związana z prowadzeniem pociągów drogą okrężną, trzeba będzie poczekać być może nawet do czasu zakończenia budowy wiaduktów. Potwierdza to rzecznik prasowy marszałka. – Po skończeniu inwestycji z programu Kolej Plus będzie czas na decyzję dotyczącą zorganizowania przewozów na tej linii. To temat łączący samorząd regionalny i metropolię – mówi Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy marszałka woj. śląskiego. Metropolia również deklaruje chęć współpracy, ale na razie kończy się na ustaleniach. – Prowadzimy rozmowy z zarządcą infrastruktury, przewoźnikiem oraz organizatorem wojewódzkich przewozów pasażerskich dot. możliwości uruchomienia połączeń na tej linii. Rozważamy możliwość finansowania połączeń pod warunkiem zapewnienia stałej, dogodnej dla pasażerów oferty – mówi Łukasz Zych, rzecznik prasowy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i dodaje, że linia nr 142 w planach zarządcy infrastruktury będzie linią objazdową dla pociągów kursujących w stronę Bielska-Białej, więc na nowych przystankach pociągi będą się zatrzymywać.


Tagi:

Komentarze

  1. Benek 24 listopada, 2023 at 5:56 pm - Reply

    cały remont był od samego początku źle zaprojektowany. Na całym odcinku Katowice Ligota- Mąkołowiec można było zrobić dwa tory, jest tylko jedna mijanka w Kostuchnie i przy kilku pociągach na dobę pociągi będą tam i tak stać… a jeszcze pociągi towarowe i wyjdzie jak z wyremontowana trasą do Wisły gdzie w weekendy pociągi jadą dłużej nizw tyg6.. powodem są mijanki bo nie ma innego wytłumaczenia. Można było od razu wybudować przystanki, oraz zlikwidować wszystkie przejazdy i wybudować mosty, wiadukty, także nad ścieżka rowerową która przecina tory kolejowe przed Murckami. Dlaczego nie pisze się o.odbudowie toru z Ochojca w stronę Muchowca??

  2. Kolejarz 24 listopada, 2023 at 1:28 pm - Reply

    Ręce opadają!!!! Cały zarząd Kolei Śląskich i Urząd Marszałkowski powinien podać się do dymisji. To co w ostatnich latach robi spółka Koleje Śląskie to woła o pomstę. Odkąd kiedy wybrali tego nieudacznika Świrskiego na Prezesa to Koleje Śląskie są tragicznie zarządzane. Tutaj nie trzeba filozofii. Wystarczy 4 pary pociągów S4 przenieść z linii 139 na linię 142 i dziękuję. Po linii 139 i tak jeżdżą pociągi w następstwie 10-15 minut. No ale cóż jak spółka jest źle zarządzana przez nieodpowiednich ludzi, a Urząd Marszałkowski zaspał i urzędnicy nawet nie wysłali wniosku, a teraz przystanki wybudowane za ponad 9mln będą stać puste, a ludzie dalej stać w korkach.

  3. kij 24 listopada, 2023 at 12:33 pm - Reply

    Można na peronach ostawić rowery i przesiąść się na pociąg. Takie centra przesiadkowe jak się wciska kierowcom samochodów.

  4. Alicja 24 listopada, 2023 at 7:03 am - Reply

    Kraj z gówna i kartonu …

  5. P Śl 23 listopada, 2023 at 9:34 pm - Reply

    „To jednak nic wyjątkowego na kolei. Takie rozkłady jazdy wprowadza się nawet kilka razy w roku, co powoduje zmiany w godzinach odjazdów pociągów, do czego pasażerowie są już przyzwyczajeni.” To, że pasażerowie są przyzwyczajeni to nie znaczy, że to nie jest patologia. To jest jeden z powodów odpychania od kolei w ruchu miejskim i problem w dostosowywaniu autobusów do przesiadek na pociągi.
    „Jednak wszystko wskazuje na to, że linia 142 i nowe przystanki będą wykorzystywane w najbliższych latach tylko awaryjnie, a na codzienną obsługę, która nie będzie związana z prowadzeniem pociągów drogą okrężną, trzeba będzie poczekać być może nawet do czasu zakończenia budowy wiaduktów.” No co za zaskoczenie, którz by to przewidział. Od razu było wiadomo, że skoro na trasie Ligota-Główny to będzie trzeba wyciągać pociągi z Podlesia. Długi jednotor też będzie mocno ograniczał jakikolwiek ruch.

  6. Kolejorz 23 listopada, 2023 at 7:46 pm - Reply

    Proponuję przy nowych peronach postawić stacje wynajmu drezyn na minuty – oczywiście przez zewnętrzną zaprzyjaźnioną firmę. Pasażer instaluje nową aplikację, wynajmuje drezynę, i jazda po torach bez obciążania sieci energetycznej.

  7. Mieszkaniec 23 listopada, 2023 at 5:12 pm - Reply

    Patrząc na liczbę wiadomości w GZM i Katowicach o komunikacji to… nic się nie dzieje.
    Budowa tramwaju na Grudmana, do dzielnic południowych. Budowa Koleji Metropolitalnej. Jest cisza.
    W każdym innym mieście jest podejmowany temat.
    Np. tramwaje o długości ponad 40 metrów.
    U nas w tym GZM tylko o budowie nowych dróg. Dzisiaj temat lasów Panewnickich.
    Test mikro autobusu bez kierowcy – czy to wykorzystamy u nas?!
    Za granicą testują trój przegubowe autobusy, trolejbusy.

    • p 24 listopada, 2023 at 8:28 am Reply

      i nic się nie będzie działo. Jak sobie otworzysz budżet Katowic na 2024 to zobaczysz 180 mln złotych w inwestycjach drogowych i… 3.5 mln w inwestycjach w komunikacje zbiorową.
      taka mentalność, najważniejszy samochodzik. A potem płacz bo korki

      • Mieszkaniec 24 listopada, 2023 at 9:07 am Reply

        Można jeszcze dodać pytanie: po co Katowice chcą pakietu większościowego Tramwajów Śląskich?
        Jak nie mają planu… za 3,5 mln to co oni chcą zrobić?!
        Chyba premie za nic…

        • Wiwa 24 listopada, 2023 at 12:33 pm Reply

          niestety, masz rację

  8. Klakson 23 listopada, 2023 at 2:08 pm - Reply

    niektóre składy na trasie Częstochowa-Gliwice są złożone z dwóch jednostek. Wystarczy to rozpiąć, bo nie zawsze są pełne, i już jest jednostka do obsługi tej linii.

  9. mieszkaniec 23 listopada, 2023 at 1:48 pm - Reply

    Do obsługi połączeń miejskich najlepiej dawałby radę składy mające większą ilość drzwi oraz z mniejszą ilością siedzeń. Niż w przypadku składu kolejowego podmiejskiego. Większa ilość drzwi daje możliwość szybszego wejścia i wyjścia pasażera, co skraca czas postoju składu na przystanku.
    Do tego mogą być mocniejsze silniki do startu. Koleje Slaskie nie mają takiego taboru… niestety

  10. Rafał R 23 listopada, 2023 at 12:24 pm - Reply

    Przystanki wybudowane, można się pochwalić sukcesem, zgarnąć premię… i tyle. A że nie będą tam jeździć pociągi? Co z tego, to już problem mieszkańców, którzy by mogli z tego korzystać a nie urzędasów. Przecież państwo urzędasy (nie ważne z jakiej instytucji – oni wszyscy są siebie warci) nie jeżdżą komunikacją publiczną więc to nie dla nich będzie problem.

Dodaj komentarz

*
*