Bytom rozbudował sygnalizacje świetlne w kilkunastu lokalizacjach. Celem inwestycji za prawie 1,5 mln złotych jest skrócenie czasu przejazdu tramwajów, które zyskały priorytet na skrzyżowaniach.
Urząd Miejski w Bytomiu poinformował dzisiaj o zakończeniu inwestycji, która ma przyspieszyć przejazdy tramwajami. Zmiany zaszły na liniach nr 6, 7 i 19. – Dzięki zakończonym pracom związanym z budową nowych oraz rozbudową istniejących sygnalizacji świetlnych w centrum, Rozbarku, Łagiewnikach i Stroszku linie tramwajowe obsługujące te dzielnice będą miały priorytet na przejazdach drogowo-tramwajowych. Dzięki czemu skróci się czas ich przejazdu dla pasażerów komunikacji publicznej – mówi wiceprezydent Bytomia Michał Bieda.
Dla linii tramwajowej nr 19 rozbudowana została sygnalizacja oraz skonfigurowane zostały sterowniki sygnalizacji świetlnej. Prace zrealizowano na 8 skrzyżowaniach: Strzelców Bytomskich w rejonie ZG „Eko Plus”, Strzelców Bytomskich w rejonie drogi osiedlowej, Strzelców Bytomskich – pl. Żeromskiego, Strzelców Bytomskich w rejonie ul. Sikorskiego, Strzelców Bytomskich – Narutowicza, Strzelców Bytomskich – Szymały, Strzelców Bytomskich – Wojciechowskiego oraz Strzelców Bytomskich – Długa – Władysława Łokietka. Dla linii tramwajowej nr 7 wykonawca rozbudował sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu ulic: Miarki i Jagiellońskiej, Zabrzańskiej, Łagiewnickiej oraz ul. Świętochłowickiej, Fabrycznej i Ludowej, a także Świętochłowickiej, Ostatniej i św. Piotra. Z kolei dla linii nr 6 są to skrzyżowania ul. Wrocławskiej i Reja, skrzyżowanie ul. Chorzowskiej, Miarki, Siemianowickiej i Witczaka oraz Chorzowskiej w rejonie Media Markt. Poza tym nowa sygnalizacja świetlna powstała na ul. Pszczyńskiej w Rozbarku.
Łącznie rozbudowa i budowa objęła 15 skrzyżowań drogowo-tramwajowych. Inwestycja kosztowała 1 mln 434 tys. zł i w całości została sfinansowania dzięki pozyskanemu przez miasto dofinansowaniu z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Jednak to nie koniec zmian w Bytomiu. Jak informuje miasto, żeby tramwaje nr 6 i 19 kursowały szybciej, konieczna będzie przebudowa trzech ważnych skrzyżowań. Na razie wykonana została dokumentacja projektowa. Zakres prac obejmie m.in.: poszerzenie jezdni, przestawienie słupów oświetleniowych oraz przebudowę lub zabezpieczenie sieci sygnalizacji świetlnej, oświetlenia, elektroenergetycznej i wodociągowej. Umowa na realizację tego przedsięwzięcia opiewa na ponad 503 tys. zł z czego prawie 384 tys. zł to pozyskane przez gminę dofinansowanie, również z metropolii.
Źródło: Urząd Miejski w Bytomiu
Niestety to nie wyeliminuje problemu nie uprawnionego wkroczenia (przez ludzi, rowery, samochody, zwierzęta) na torowisko, i wykorzystania max. przyspieszenia i prędkości. Po 1945 mamy jakiś problem z budowa środka transportu w miastach, który nie koliduje z innymi drogami. Jedynie w Warszawie jest budowane Metro podziemne ale i tak idzie to strasznie. W pozostałych miastach jest rozwijane to co zastane czyli tramwaje… A u nas wręcz likwidowało się. Zacząć trzeba od kolejki wąskotorowej, (w innych miastach tramwaje jeżdżą na wąskim torze), likwidacji tramwajów w Bytomiu, Siemianowicach-Chorzow, Wojkowicach-Bedzin. Wybudowano raptem kilometr w Katowicach, i troche Sosnowcu. Jesteśmy jakimś zaściankiem.
Brak transportu na wsiach, a w miastach częstotliwości połączeń jakby to była wieś.
Ludzie miasto wybierali ze względu na bardzo dobry dojazd w danym obszarze.
Opanowilsmy że do wybudowanego domu powinno być przyłącze energi, wody i kanalizacji. Niestety transport to jest coś dziwnego… Najpierw rozbudowaliśmy Katowice a teraz zdziwnienie, że nie ma miejsca na ten ów tramwaj. Napisać jasniej? Każdy ma wodę i kanalizację, a co jakby tylko mieliśmy wodę w mieszkaniach i domach, a kanalizację sam sobie poradź. Wylej za okno albo na klatkę schodową. Tak samo traktuje się komunikację w tym kraju. Każdy się zastanawia, przelicza czy warto wybudować bezkolizyjne środek transportu, (najdrożej wychodzi tunel, lub na estakadach). A to powinna być oczywistość, człowiekowi należy się środek transportu, który czasowo jest konkurencyjny.
Super! To znaczy że w Bytomiu “Da się” a w Katowicach nie bardzo
Teraz policzmy: w Bytomiu za modernizację 1 skrzyżowania by tramwaj miał pierwszeństwo zapłacono ~100 tys. zł
W Katowicach za “inteligentny” system zapłacono w przeliczeniu na skrzyżowanie 791 tys. zł
Przy czym w Katowicach efekt jest odwrotny: tam gdzie nie było korków nagle są – a tramwaje spowolniono i piesi stoją abstrakcyjnie długo.