W centrum Katowic powstaje bistro socjalne. Będzie tu można zjeść za pół ceny, ale również wziąć udział w zajęciach sportowych czy potańcówkach. Dzisiaj Katowice przekazały fundacji klucze do lokalu.
Urzędnicy szacują, że w Katowicach mieszka od 60 do 80 tysięcy osób w wieku senioralnym. To duża grupa mieszkańców, która ma konkretne potrzeby. Jedną z nich są miejsca spotkań. Na os. Tysiąclecia działa Spichlerz. W sklepie socjalnym seniorzy mają okazję brać udział w różnych aktywnościach. Właśnie do nich skierowana będzie oferta nowego lokalu pomocowego. Jednak nie tylko oni będą tam mile widziani. Do lokalu będą zaproszeni wszyscy potrzebujący, ubodzy i samotni. – Często te osoby nie chcą być aktywne. Dla nas, jako miasta, to jest jedno z zadań, żeby starać się dotrzeć do tych ludzi, zaprosić i pokazać, że życie toczy się dalej – mówi Jerzy Woźniak, wiceprezydent Katowic.
Dzisiaj Fundacja Wolne Miejsce odebrała z rąk wiceprezydenta Katowic klucze do lokalu w kamienicy przy ul. Mikołowskiej 44. To, na co nie było miejsca w Spichlerzu, będzie mogło być realizowane tutaj. W przeciwieństwie do sklepu na os. Tysiąclecia, gdzie tylko w soboty może robić zakupy każdy, tutaj fundacja nie przewiduje żadnych ograniczeń. – To miejsce będzie całkowicie otwarte dla wszystkich osób potrzebujących. Nie trzeba żadnych skierowań. Każda osoba, która w danym momencie potrzebuje tego tańszego obiadu, zawsze będzie mogła skorzystać. Tak samo kawiarenka – mówi Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce.
Miasto Katowice podpisało umowę najmu parteru i pierwszego piętra w budynku, z Fundacją Wolne Miejsce, na okres 9 miesięcy z możliwością przedłużenia. W bistro socjalnym nie będzie menu, codziennie serwowane będzie jedno danie. Cena obiadu ma być o połowę niższa niż w podobnych lokalach. Dania przygotowywane będą z produktów pozyskiwanych z tych samych źródeł, co do sklepu socjalnego. Na parterze, oprócz bistro, znajdzie się kawiarenka. Taka, jak w Spichlerzu. W ofercie m.in. kawa za 3 zł. Poza tym na niższej kondygnacji zaplanowano również salę do ćwiczeń. Mają się tu odbywać m.in. zajęcia gimnastyczne dla seniorów. Centrum pomocowe ma również organizować fajfy, czyli popularne dancingi. Na piętrze zlokalizowane będą sale warsztatowe i terapeutyczne. W planach są warsztaty, szkolenia, spotkania z ciekawymi osobistościami czy bezpłatne porady prawne.
Wcześniej działała tu inna fundacja, więc przygotowanie lokalu nie zajmie dużo czasu. Zwłaszcza, że jest w dobrym stanie i posiada kuchnię.
– Była część gastronomiczna i ta przeznaczona pod działalność pomocową. W związku z czym, ten lokal jest do tego dostosowany – mówi dyrektor KZGM Marcin Gawlik. Wyposażeniem i umeblowaniem zajmie się fundacja, a pomóc ma m.in. Ikea. Jak zapowiada fundacja, pierwsi goście skorzystają z nowego miejsca za około dwa miesiące, prawdopodobnie pod koniec października.
Uważajcie na umowę. Jeżeli w umowie będzie “Może podnieść czynsz… (bo coś tam) Na 100% podniosą.
Ale jak?!
Miasto ma wolne lokale a wynajmuje za grubą kasę przestrzeń która niestety ma pecha.
Lokal nie jest do końca przystosowany. Nie ma tam klimatyzacji.
Wyciąg też nie działa.
Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce
Czy aby to nie ten sam Pan, który w Parku Śląskim przez ładnych paręnaście lat “zapomniał” płacić czynsz i media za lokal Wioska Rybacka?
W Warszawie ta sama sytuacja:
Władze dzielnicy Mokotów, na terenie której działa Spichlerz, prowadzą teraz postępowanie jak z każdym innym najemcą, który nie płaci czynszu. Może więc – w najgorszym scenariuszu – dojść do wydania nakazu opuszczenia tego lokalu.