Na terenie byłej bazy KZGM przy al. Korfantego 179a powstanie osiedle, w którym znajdzie się 208 mieszkań. Wybuduje je Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Założenie jest takie, że mieszkania będą komunalne, choć może się okazać, że jednak trafią do KTBS.
Na działce o powierzchni prawie 2 hektarów ma powstać 6 budynków. 4 z nich będą mieć 6 kondygnacji. Dwa będą wyższe, bo sięgną 8 kondygnacji. Łącznie zaplanowano 208 mieszkań. Do do kogo trafią mieszkania, dopiero się okaże. Wszystko zależy od sposobu finansowania inwestycji. Jeśli KTBS dostanie bezzwrotne dofinansowanie z rządowego Funduszu Dopłat (d0 80%), wówczas lokale będą miały status komunalnych.
Jeśli dofinasowania nie będzie, wówczas mieszkania będzie można wynająć od KTBS na zasadach określonych przez miejską spółkę, czyli poprzez wpłatę partycypacji i kaucji.
Osiedle ma zostać zbudowane z elementów prefabrykowanych, co przyspieszy całą inwestycję. Jej koszt szacowany jest na około 80 mln zł.
KTBS ogłosiło przetarg na wybór wykonawcy osiedla, do zadań którego będzie wyburzenie obecnych zabudowań, zaprojektowanie i wybudowanie nowego osiedla. Wybrana firma będzie miała 18 miesięcy na zrealizowanie zadania.
Oferty w przetargu można składać do 6 czerwca.
Tak, np. lekarze i inżynierowie z Afryki mogę też być zainteresowani drugim piętrem na Paderewie bez junkersa w łazience. Ale zawsze możesz wybrać z tych https://katowice24.info/jest-kolejna-edycja-programu-mieszkanie-za-remont-w-katowicach-do-wyboru-sa-43-lokale/
“Założenie jest takie, że mieszkania będą komunalne, choć może się okazać, że jednak trafią do KTBS.” Czyli nie wiadomo jeszcze kto będzie właścicielem, przecież to bez znaczenia.
deweloperzy “Krupy “szaleją ale już niedługo “balon pęknie “krach finansowy trwa
Niedawno GUS na podstawie spisu powszechnego wyliczył, że w Polsce w mieszkaniu mieszkają przeciętnie 3 osoby. Mieszkań jest 15 albo 16 mln, a więc z tego 3 mln stoją puste/ są to mieszkania na wynajem itp. Tymczasem niektórzy dziennikarze wmawiają, że mieszkań brakuje, a deweloperzy wciskają bajki w reklamach, że na sprzedaż mają ostatnie mieszkania. Ciekawe kiedy bańka pęknie.
Ludzie chcą mieszkać w konkretnych miastach, w nich w konkretnych dzielnicach, na konkretnych ulicach. Np. co mi po mieszkaniu na parterze blokowiska w Zabrzu lub szeregowcu pod Tychami jak mi się marzy drugie piętro na Paderewie bez junkersa w łazience?