Trwa wprowadzanie zmian w funkcjonowaniu parkingu w strefie kultury. Chodzi o to, żeby usprawnić wyjazd z niego w czasie, kiedy postój jest bezpłatny. Tak jak np. po imprezach w Spodku czy MCK.
Wprawdzie po wprowadzeniu wysokich opłat za postój, “ruch” na parkingu powyżej NOSPR znacząco zmalał, to w czasie koncertów czy wydarzeń w okolicznych obiektach, brakuje wolnych miejsc. Wszystko dlatego, że od godz. 17 do 06:30 rano postój jest bezpłatny. Niestety, ograniczając dostęp do parkingu, nikt nie przewidział, że jeden wjazd i wyjazd to zdecydowanie za mało. Na dodatek, kierowcy, którzy pobrali bilet zerowy, przed wyjazdem musieli go jeszcze zwalidować w parkomacie. Mówiąc inaczej, włożyć do automatu, żeby później szlaban się podniósł. To powodowało kolejki do automatu, a potem już do wyjazdu.
Miasto tłumaczyło, że nie opłaca się stawiać kolejnych parkomatów i szlabanów, bo niedługo rozpocznie się budowa wielopoziomowego parkingu w miejscu istniejącego. Tyle że to niedługo to co najmniej pół roku, a może i dłużej.
Jest pozwolenie na budowę wielopoziomowego parkingu w strefie kultury
Dlatego wprowadzane są zmiany. Jak tłumaczy Dawid Zapała z Katowickiej Agencji Wydawniczej, w momencie spodziewanego dużego natężenia ruchu, jak podczas koncernów w NOSPR czy meczów w Spodku wdrażane są działania doraźne, czyli uruchamianie dodatkowego wjazdu/wyjazdu na parking. Na czym to polega? Na razie, na… demontażu słupków, które stanęły w miejscach dotychczasowych wjazdów i wyjazdów. Docelowo tę prowizorkę ma zastąpić drugi wjazd ze szlabanem. Ma być gotowy około 11 listopada. Dodatkowo, przed wyjazdem w czasie bezpłatnych godzin, nie trzeba już walidować biletu. Kierowcy nie muszą więc stać w dwóch kolejkach, najpierw do parkomatu, a potem do szlabanu.
Pozostaje jeszcze jeden duży problem. Na parkingu regularnie zanika internet, co sprawia, że nie ma możliwości opłacenia postoju kartą. W takiej sytuacji, na miejsce przyjeżdżał do tej pory pracownik MZUiM i ręcznie podnosił szlaban.