Prezydent Katowic powołał zespół ds. estetyki przestrzeni miasta. W jego skład weszli m.in. urzędnicy i przedstawiciele Akademii Sztuk Pięknych. Zespół ma opiniować i rekomendować m.in. rozwiązania z zakresu aranżacji przestrzeni publicznej miasta i identyfikacji wizualnej.
Powołanie zespołu jest konsekwencją współpracy władz Katowic ze środowiskiem twórców związanych z ASP przy okazji ratowania Systemu Informacji Miejskiej. Katowice chciały wdrożyć SIM pełen błędów, który z nikim nie był konsultowany. Kiedy o tym napisaliśmy, odezwały się środowiska projektantów i twórców z ASP w Katowicach, ale też z innych miast. Pod presją opinii publicznej, władze Katowic powołały zespół, który poprawił SIM na tyle, na ile było to możliwe.
Być może teraz do takich wpadek nie będzie dochodzić. Kilka dni temu prezydent Katowic powołał zespół ds. estetyki przestrzeni miasta. To organ doradczy. Jego szefem został wiceprezydent Waldemar Bojarun. W zespole jest kilku innych urzędników: Marka Chmielewska (naczelnik wydziału promocji), Justyna Łukasiewicz (naczelnik wydziału komunikacji społecznej), Edyta Sytniewska (naczelnik wydziału kultury) oraz Stanisław Podkański (architekt miasta). Grupę reprezentującą ASP tworzą: prof. Grzegorz Hańderek (rektor ASP), dr Anna Pohl, dr Paulina Urbańska i dr hab. Lesław Tetla. Skład zespołu uzupełnia Marzena Janikowska z Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach.
Zespół ds. estetyki przestrzeni miasta ma charakter opiniodawczy i rekomendacyjny w zakresie: aranżacji przestrzeni publicznej miasta, identyfikacji wizualnej miasta, wspierania działań w obszarze designu w procesie kształtowania przestrzeni publicznej, wsparcia marki Katowice i współpracy ze środowiskami działającymi w obszarze sztuk wizualnych i projektowania.
Zespół ma się spotykać nie rzadziej niż dwa razy w roku. Wszyscy jego członkowie będą pracować społecznie.
Wyśmienicie. Pamiętacie, w 2017 odbyły się konsultacje społeczne, zatrudniono firmę od inwentaryzacji i uporządkowania przestrzeni pod kątem estetyki? Cztery lata później telebimy dalej świecą kierowcom po gałach, ludzie potykają się o potykacze a Zenitu prawie nie widać zza parawanu. Cała nadzieja w Avengersach z ASP.
Nie wiem dlaczego, ale nasunęło mi się pewna skojarzenie z “parowkowymi skrytożercami” z Misia, poświęcającymi swój czas społecznie/bezpłatnie…
W czym tkwi problem aby wprowadzić w życie Uchwałę Krajobrazowa (regulującą część z w/w) , tak jak w wielu cywilizowanych miast ach ?