Reklama

Jeden z klubów otwiera się dzisiaj w Katowicach. Planuje też imprezy plenerowe

Źródło: www.facebook.com/scenap23, Fot. Plawskiphoto.

Ł. K.
Pierwszy klub w Katowicach otwiera się w czasie epidemii. W ten weekend będzie działał w trybie awaryjnym jako pub z muzyką na żywo, ale w przyszłym tygodniu rusza z plenerowymi imprezami. Liczba miejsc będzie ograniczona.

Obostrzenia spowodowane epidemią koronawirusa na razie nie pozwalają na ponowne otwarcie klubów. Jednak lokale gastronomiczne działają już po przerwie od 18 maja. Dlatego P23, klub w Fabryce Porcelany, zdecydował się na przyjęcie gości. Dzisiaj po raz pierwszy od kilku miesięcy postindustrialna przestrzeń zostanie otwarta. Na razie będzie to otwarcie częściowe. Jak mówią organizatorzy, postanowili wznowić działalność nawet na „pół gwizdka”, bo pytało ich o to wiele osób. P23 to bardzo duże miejsce o powierzchni ok. 1000 m kw., więc klub bez problemu będzie spełniał wszystkie wymogi sanitarne. Jeszcze dzisiaj do środka wejdzie trochę mniej ludzi, ponieważ obowiązują ograniczenia dotyczące powierzchni lokalu. Jednak od jutra zachować trzeba będzie wyłącznie dystansowanie, czyli 2-metrowy odstęp pomiędzy przebywającymi w środku osobami. Gościom czas umilą rezydenci klubu. Wystąpią DJ-e: Sept, Siasia, biøs, Capo, Penera, DJ Kubok, DCB i NVYSN. Na miejscu będą dostępne płyny do dezynfekcji, maseczki i rękawiczki. Dzisiaj i w sobotę klub będzie działał w formie pubu z muzyką na żywo. Ma być otwarty w godz. 22.00-6.00. Wstęp kosztuje 20 zł. Więcej TUTAJ.

To nie koniec, bo już w kolejny weekend, 6 czerwca, odbędzie się pierwsza impreza. Plenerowe wydarzenie na dziedzińcu Fabryki Porcelany, zgodnie z wytycznymi, pomieści tylko 150 osób. Wystąpią goście z innych miast, Dtekk i Olivia oraz lokalni reprezentanci: scki., DCB i Sierra Cosworth.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*