Okazuje się, że Zbita Śmietanka to rubryka, która w bardzo krótkim czasie zdobyła uznanie czytelników. Kiedy zrobiliśmy sobie krótką przerwę w publikowaniu kolejnych odcinków (m.in. z powodu świąt) odebraliśmy kilka telefonów z pytaniem: kiedy będzie kolejny? Wszystkim niecierpliwym odpowiadamy: właśnie się ukazał.
Radni szturmują Facebooka
Wprawdzie do wyborów samorządowych jeszcze trochę czasu zostało, ale to nie przeszkadza niektórym katowickim radnym w coraz intensywniejszej promocji. Wiadomo, nie chodzi o to, żeby działać, ale żeby o tym działaniu dowiedzieli się inni. Najłatwiej ma radny Krzysztof Pieczyński, który na Facebooku ma prawie 5 tys. znajomych, więc jak wrzuci cokolwiek na swoją stronę, to siłą rzeczy robi duże zasięgi. Jego koledzy z klubu muszą się bardziej natrudzić, dlatego płacą za tzw. posty sponsorowane. Prym wiodą w tym Maciej Biskupski i Damian Stępień. Pierwszy chwali się ostatnio koncepcją budowy hali przy LO im. St. Maczka, drugi sprzątaniem ul. Markiefki. Co ciekawe, obydwaj panowie nie tylko reprezentują to samo ugrupowanie, ale rywalizują o wyborców z tego samego okręgu. Coś nam więc podpowiada, że do wyborów Facebook jeszcze trochę na nich zarobi.
Posty sponsorowane wykupuje też Arkadiusz Godlewski z PO, tyle że on akurat nic dla miasta nie robi, a promowane wpisy dotyczą najczęściej aktywności partyjnych kolegów albo samej PO.
Agnieszka Kostempska lubi pożartować
Rozbawiła nas Agnieszka Kostempska, żona prezydenta Świętochłowic i działaczka PO. Otóż pani Agnieszka zrezygnowała z funkcji wiceprezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Nikt normalny nie rezygnuje z takiej fuchy. W rozmowie (choć bardziej by do tego pasowało określenie “tekst sponsorowany”) w Dzienniku Zachodnim wyjaśnia, że przyczyną są zmiany w ustawie prawo ochrony środowiska, których konsekwencją będzie m.in. centralizacja funduszy. Dlatego ona, nie godząc się na to, rzuca wszystko w diabły i idzie na bezrobocie. Bo woli klepać biedę niż patrzeć z bliska na tę degrengoladę, która niechybnie w WFOŚiGW nastąpi, kiedy przejmie go PiS. Żartowaliśmy (podobnie zresztą jak pani Agnieszka). Odeszła z funduszu, bo wie, że jako umieszczona w zarządzie przez partię-matkę zostałaby odwołana pierwszego dnia po przejęciu kontroli nad WFOŚiGW przez PiS. Po drugie, odeszła na z góry upatrzoną pozycję w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Będzinie.
No cóż, jak ktoś jest z zawodu prezesem, to szkoda, żeby marnować jego potencjał. Swoją drogą, ciekawe ile jest jeszcze spółek w regionie, których Agnieszka Kostempska może być prezesem lub wiceprezesem.
P.S. Po mieście chodziły pogłoski, że Kostempska ma dostać posadę (bo pracą tego nazwać za bardzo nie można) w Funduszu Górnośląskim. Okazało się jednak, że brakuje tam już gabinetów dla kolejnych prezesów wpychanych do funduszu przez marszałka.
Rzecznik powraca
Skoro już jesteśmy przy WFOŚiGW, to jeszcze jedna ciekawa informacja. Niedawno rzecznikiem prasowym tej instytucji został Krzysztof Krzemiński. Pan Krzysztof był w przeszłości rzecznikiem m.in. urzędu marszałkowskiego i Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Pracował też w Urzędzie Miasta w Gliwicach i w mediach. Teraz znów jest po drugiej stronie. W tej nominacji zastanawia nas jedno: czy pan Krzysztof w WFOŚiGW to już zapowiedź dobrej zmiany, czy też zatrudnił się do pracy sezonowej?
Rządowe media szeroką ławą na Europejskim Kongresie Gospodarczym
Wojciech Kuśpik, organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego i zarządca Spodka i MCK, pokazuje, że dokładnie wie skąd wieje wiatr. Wśród patronów medialnych EKG ni stąd, ni zowąd znalazły się tak obiektywne media jak tygodnik wSieci, Gazeta Polska, Gazeta Polska Codziennie, Telewizja Republika, wGospodarce.pl czy niezależna.pl. Niezły zestaw. Brakuje jeszcze Radia Maryja, Telewizji Trwam i TVPiS. Ale jeśli obecny rząd utrzyma się do kolejnego kongresu, to niedopatrzenie zostanie pewnie naprawione.
Prezydent Bytomia ratuje się jak może
Prezydent Bytomia podobno wynajął doradcę, który ma mu pomóc poprawić wizerunek i uratować stanowisko. Damian Bartyla stracił właśnie większość w radzie miasta i to początek jego końca. Wspomnianym doradcą jest rzekomo były dziennikarz. Coś może być na rzeczy. Od niedawna na swoim Facebooku prezydent Bytomia rozpoczął akcję Bartyla komentuje. W graficznej formie odpisuje na internetowe ataki mieszkańców. Czytając komentarze internautów do tych odpowiedzi lepiej by chyba było dla Bartyli, żeby zlikwidował swój profil na FB.
Prezydent u prezydenta
Prezydent Katowic Marcin Krupa pochwalił się, że Katowice dostały Grand Prix konkursu “Lider Dostępności 2017”. Z grubsza chodzi w nim o nagradzanie firm i instytucji, które likwidują bariery architektoniczne i zwiększają dostępność do obiektów dla osób niepełnosprawnych. W uzasadnieniu można przeczytać: Normą są windy głośnomówiące, dostosowane toalety, chodniki z wypukłościami, podjazdy i pochylnie. Dzieci z niepełnosprawnościami mogą bawić się na integracyjnych placach zabaw. Wzorcową inwestycją jest nowa siedziba Urzędu Miasta przy ul. Rynek 1, w pełni dostosowana do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami.
Z takimi nagrodami trzeba bardzo uważać. Wystarczy wyjść (a właściwie wyjechać) wózkiem (nawet takim z dzieckiem) na pierwszą lepszą katowicką ulicę, żeby przekonać się jak bardzo niedostępne bywają różne obiekty. Nie mówiąc już o krawężnikach, wystających stanowczo za wysoko ponad poziom jezdni.
No nic, prezydent Katowic miał przynajmniej okazję zwiedzić pałac prezydenta RP. Wspólnie zdjęcie z Andrzejem Dudą jeszcze przez jakiś czas może się przydać.
MIKSER