Kulinarne porady, warsztaty i pokazy, ale przede wszystkim dużo jedzenia. Spróbować można tureckiego burka, ślimaków z Mazur czy batonów i napojów z algami. Niemal na każdym stoisku dostępne są darmowe próbki, a bardziej głodni mogą zamówić jedzenie w jednym z kilku food trucków.
Food Show rozpoczął się w czwartek, a zakończy w sobotę. Odbyły się już spotkania i panele dyskusyjne dla osób związanych z branżą HoReCa (ang. Hotel, Restaurant, Catering). Z kolei dzisiaj rozpoczął się Food Fest czyli dzień otwarty dla wszystkich. Na targach prezentują się producenci produktów spożywczych. To u nich można spróbować m.in. swojskiej kiełbasy, polskiej mozzarelli i naturalnych miodów spod Rzeszowa. Nie brakuje też lokalnych wystawców. O gaszenie pragnienia gości dba browar Hajer z Tychów oraz stoisko z sokami Pyrsk z Mikołowa. Są również katowickie lokale m.in. Petit, Imbir i Ryż oraz Lodzio. Na głodnych czekają, znane ze zlotów na Rynku, food trucki.
Ponadto, przez całą sobotę, odwiedzający będą mogli zobaczyć w akcji szefów kuchni. Na specjalnym stoisku zostanie przygotowany na przykład gulasz ze strusia z suszonymi grzybami. Będą też spotkania z blogerami kulinarnymi, porady dietetyków i wykłady m.in. o diecie roślinnej. Będzie również strefa dla najmłodszych. W trakcie warsztatów najmłodsi spróbują przygotować sałatki i koktajle. Wstęp na wydarzenie kosztuje 5 zł (dorośli) i 10 zł (bilet rodziny). Osoby starsze (emeryci) i dzieci mogą wejść bezpłatnie. W piątek targi są otwarte do godziny 21, a w sobotę w godzinach 10-20. Wejście od strony ul. Olimpijskiej. Pełny program imprezy jest dostępny TUTAJ.
