Problemem jest kanalizacja na granicy dzielnic Szopienice i Borki. Ścieki z gospodarstw domowych płyną nią razem z deszczówką. Z tego powodu, przy dużych opadach nieczystości wylewają się ze studzienek. Katowicka Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna chce wymienić kanalizację z ogólnospławnej na rozdzielczą.
Plany dotyczą ulic Korczaka, Borki, Obrońców Westerplatte, Szopienickiej i Górniczego Dorobku. Przy tej ostatniej chodzi o odcinek od ogródków działkowych w stronę Nikiszowca. Na razie KIWK czeka na wyniki konkursu na dofinansowanie unijne, który ma się zakończyć w połowie marca. Dopiero potem będzie można ogłaszać przetargi. Spółka chce, by prace zaprojektował i wykonał ten sam podmiot. Według wstępnych założeń, realizacja inwestycji ma się rozpocząć w przyszłym, a zakończyć w 2020 roku.
Dobudowa drugiego kanału będzie wymagać zdjęcia asfaltu, a to oznacza utrudnieniami dla kierowców. Zależnie od postępu prac zamykane będą kolejne odcinki jezdni, choć, jak zapowiada KIWK, jeden pas zawsze będzie przejezdny.
Łącznie na prace terenie Katowic KIWK chce przeznaczyć 260 mln złotych.