Kamienica w samym sercu Katowic w końcu przestała straszyć. Jednak budynek na razie nie będzie wyglądał tak, jak na wizualizacjach.
To jedna z najstarszych kamienic w centrum Katowic. Budynek na rogu ul. Mariackiej i ul. Stanisława został wybudowany w latach 70. XIX wieku. Zaprojektował go Ignatz Grünfeld, jeden z najważniejszych budowniczych Katowic. Dawniej w budynku znajdował się salon Desy, później powstało tu Centrum na Mariackiej. Jednak żadna działalność nie spowalniała degradacji budynku. Miasto postanowiło wystawić go na sprzedaż w 2016 roku. Ostatecznie przetarg wygrała katowicka spółka Polskie Kamienice. Za kamienicę przy ul. Mariackiej 10 zapłaciła 3,3 mln zł. Przez jakiś czas na parterze działał bar Winkel, ale nowy właściciel zapowiadał dużą przebudowę. 
Pisaliśmy o niej 3 lata temu. Dzisiaj przechodnie mogą już zobaczyć efekty prac. W tym tygodniu rusztowania, które zasłaniały elewację, zostały zdemontowane. Obie ściany frontów narożnego budynku są odnowione.
Jednak widać, że nie wszystko poszło zgodnie z planami z wizualizacji. Całe wnętrze miało być wybudowane na nowo. Jedynie elewacje planowano pozostawić nienaruszone. Najbardziej widowiskowym elementem zaprojektowanym w budynku był przeszklony skybar, który miał zostać nadbudowany na oryginalnym dachu. Na razie inwestor wstrzymał się z tym pomysłem, ale nie rezygnuje i zamierza go zrealizować w przyszłości. Jak poinformował nas Maksymilian Frączek, prezes Polskich Kamienic, powoli rozpoczynają się prace w środku. Chodzi o to, żeby jak najszybciej umożliwić najemcom korzystanie z ich lokali. Wiadomo, że poziom parteru, tak jak przed rozpoczęciem remontu elewacji, zajmie lokal gastronomiczny.
Działalność rozpocznie się najpóźniej w czerwcu 2021 roku.
