Reklama

Zamiast pralni policjanci znaleźli plantację marihuany. Drzwi wejściowe były w szafie [WIDEO]

Łukasz Kądziołka
Policjanci przez szafę weszli na plantację marihuany. Miejsce było wytłumione i wyposażone w pochłaniacze zapachu. Choć z zewnątrz wydawało się, że to pralnia chemiczna.

Policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach przypadkowo trafili na trop plantacji konopi indyjskich. Podczas śledztwa zatrzymali 31-letniego mieszkańca Raciborza oraz 27-latka z powiatu wodzisławskiego, podejrzanych o czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji innych osób. Po przeszukaniu ich mieszkań i innych miejsc okazało się, że mogą mieć na koncie inne przestępstwa.
Kryminalni weszli m.in. do budynku pralni chemicznej w jednej z miejscowości na terenie powiatu wodzisławskiego. Na początku nic nie budziło ich podejrzeń. Było tam normalne wyposażenie pralni, a zapach nie zdradzał prawdziwego przeznaczenia budynku.

Jednak podczas przeszukania w jednej z metalowych szaf policjanci znaleźli zamaskowane wejście do niedostępnej części budynku. W środku mieściła się uprawa konopi indyjskich. Następnie odkryto kolejne ukryte wejście do następnej plantacji. Uprawy mieściły się w specjalnie ogrzewanych i wentylowanych namiotach, gdzie posadzono ponad 200 krzewów konopi. Pomieszczenia były wygłuszone. Dzięki temu żadne odgłosy nie były słyszalne w pralni chemicznej i poza budynkiem. Przestępcy wyposażyli także pomieszczenia plantacji w wydajne filtry, które pochłaniały zapach. Dlatego w pomieszczeniach pralni nie dało się niczego wyczuć.

Śląscy kryminalni zabezpieczyli łącznie 220 krzewów oraz około 3 kg suszu marihuany, a także sprzęt służący do prowadzenia uprawy. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to około 200 tys. złotych. Do sprawy zatrzymano również kolejnego podejrzanego – 29-letniego mieszkańca Raciborza. Śledczy ustalili, że narkobiznes prowadzony był od grudnia 2020 roku. Wszyscy zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu. Tam usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wytwarzania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wprowadzenia tych środków do obrotu. Przestępstwa te zagrożone są karą do 12 lat więzienia. Jednak z uwagi na fakt, że podejrzani działali w zorganizowanej grupie przestępczej, kara może być wyższa. Ponadto 31 i 27-latek usłyszeli zarzuty czerpania korzyści majątkowej z uprawiania prostytucji przez inne osoby. Decyzją sądu, na wniosek prokuratury, wszyscy podejrzani trafili do aresztu na 3 miesiące.


Tagi:

Komentarze

  1. Michael 8 lutego, 2022 at 7:52 am - Reply

    Blisko i kulturalnie można sobie zabakać w Czechach. Polecam!

  2. Dawid 7 lutego, 2022 at 4:39 pm - Reply

    W Kanadzie, USA, Urugwaju, Tajlandii, Malcie a już niedługo w Niemczech, Włoszech, Luksemburgu byliby zwykłymi przedsiębiorcami.

    W Polszy zwyrodnialcy, robią konkurencję grupom przestępczym.

Dodaj komentarz

*
*