NOWE MIEJSCE Thali to talerz, a klient to gość. Propozycja dla tych, którzy preferują aromatyczne dania. Tutaj przygotowują je kucharze z Nepalu, Bangladeszu i Indii. Już pierwszego dnia trudno było znaleźć wolny stolik w Thali House.
To już nie mały interes, tylko mała sieć. Najpierw, w 2012 roku, powstał lokal przy ul. Mickiewicza. Często brakowało w nim miejsca. Okazuje się, że azjatyckie smaki przypadły katowiczanom do gustu. Stąd pomysł na otwarcie kolejnej restauracji.
Właściciel to zawodowy kucharz. Pochodzi z Bangladeszu, ale specjalizuje się w kuchni indyjskiej. Z Azji przeniósł się do Sosnowca. To tam zaczynał pracę w Polsce i tam mieszka z żoną Polką i trójką dzieci. Jednak swoją własną restaurację postanowił rozkręcić w Katowicach. – Za granicą mieszkam. Bez paszportu jeżdżę niestety, ale wpuszczają – żartuje Mohammad Ehsan Muttalib. Po polsku mówi płynnie, ale z mocnym akcentem. – Języka nauczyłem się już tutaj i uczę się cały czas. Lubię Polskę, a Katowice to jest mój dom.
Chociaż na lokal przy Mariackiej 4 nigdy nie brakowało chętnych, to kolejni właściciele szybko się stąd wynosili. Jednak z Thali House ma być inaczej. – Jak wszedłem tu pierwszy, to od razu wiedziałem, że to miejsce jest dla mnie – mówi Mohammad.
Gości ma przyciągać, oprócz atmosfery, bogate menu z indyjskimi potrawami. Jest obowiązkowy ryż, chlebek naan, a przede wszystkim dużo przypraw. Thali w języku hindi oznacza talerz. To na nim rozłożone są porcje różnych dań. Każdy może skomponować własne thali i od razu poznać całą paletę smaków z Indii. Thali House mieści się przy ul. Mariackiej 4. Restauracja jest otwarta od poniedziałku do soboty w godzinach 12-23, a w niedzielę od 13 do 22.