Służby szukają mieszkańca Katowic, z którym od wczoraj nie ma kontaktu. Mężczyzna w podeszłym wieku wyszedł na grzyby.
Trwają poszukiwania mieszkańca Katowic. Mężczyzna w wieku 90 lat wyszedł w niedziele z mieszkania przy ul. Kściuczyka w Kostuchnie. Około godziny 16.00 poszedł do lasu na grzyby. Po 3 godzinach, gdy zaczęło się ściemniać, żona Władysława M. zaczęła się niepokoić. Kiedy zadzwoniła do męża, zorientowała się, że zostawił telefon w domu. Wtedy zgłosiła zaginięcie policji.
Jak informuje podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy KMP w Katowicach, już w nocy zaczęły się poszukiwania. Brala w nich udział m.in. działająca przy OSP Dąbrówka Mała grupa poszukiwawczo-ratownicza z psami Przeczesywano tereny leśne w okolicy miejsca zamieszkania zaginionego. Jednak poszukiwania nie przyniosły skutku i dzisiaj zostały wznowione.
90-latek jest sprawny i samodzielny, ale może cierpieć na lekkie zaniki pamięci.
AKTUALIZACJA Jak podała policja, w poniedziałek mężczyzna został odnaleziony przez policjantów OPP Katowice w lesie za oczyszczalnią ścieków przy ul. Zaopusta. Ze względu na wychłodzenie organizmu, został przewieziony do szpitala.
