Najważniejsi przewoźnicy w regionie wprowadzają wspólny bilet. Będzie kosztował 38 zł i upoważniał do nieograniczonych przejazdów przez 24 godziny Kolejami Śląskimi, autobusami i tramwajami KZK GOP oraz autobusami i trolejbusami MZK Tychy.
Jak mówi Wojciech Dinges, prezes Kolei Śląskich, wspólny bilet to pierwszy krok na drodze do integracji transportu w aglomeracji. – Chcemy pokazać, że się da. Nie można tylko mówić o jednym wspólnym bilecie, tylko trzeba go w końcu wprowadzić.
Problemem może być cena biletu – 38 zł. – Zobaczymy jak na taką kwotę zareagują pasażerowie. Dopiero po jakimś czasie będzie można powiedzieć czy to odpowiednia, czy za wysoka cena – mówi Dinges.
Nie do końca wiadomo do kogo skierowana jest nowa oferta. Koleje Śląskie mają już wspólny bilet z KZK GOP i MZK Tychy. Jak przekonują przedstawiciele kolejowej spółki, EKO BILET kierowany jest m.in. do osób, które sporadycznie korzystają z komunikacji publicznej, np. z okazji wyjazdów na Wszystkich Świętych. – Nowy bilet może być także dobrym rozwiązaniem dla podróżnych, którzy przyjeżdżają na Śląsk i muszą w szybkim czasie odwiedzić kilka różnych miejsc – pisze biuro prasowe KŚ.
Na początku bilet będzie miał jedynie wersję normalną, czyli bez ulg. Przewoźnicy zapowiadają jednak, że będą pracować nad ich wprowadzeniem. Trwają też rozmowy z kolejnym partnerem – MZKP Tarnowskie Góry.
EKO BILET będzie można kupić w kasach biletowych Kolei Śląskich, a wkrótce w punktach sprzedaży tzw. SzybkiegoBiletu i aplikacji mobilnej.
W Berlinie 24godz. bilet kosztuje 7 euro.
W takim razie u nas powinien kosztowac 7 zl.
Błagam… Ile by trzeba jeździć żeby to się opłacało. Zakładając, że do pracy dojeżdżam z Katowic to Gliwic i muszę użyć 2 pociagów to mam w 1 stronę ok 9 zł. Na miejscu w Gliwicach jeszcze trzeba dojechać to mamy dodatkowe 4.20. To wszystko razy 2 bo w 2 strony jadę to mam łącznie 26.40. To ile jeszcze muszę jechać by to się opłacało? Po powrocie do domu autobusem na zakupy za 4.20. Tam i z powrotem to mam 34.80… Dalej za mało… Chyba ich poknociło. Zakładam najgorszy scenariusz przy braku jakiegoś miesięcznego. Kto na to pójdzie i kto to wymyślił
100% racji.
Budżety tych spółek mogą nie wytrzymać tej lawiny przychodów ze wspólnego biletu 😀