Dojście do ronda od strony Koszutki pozostanie otwarte jeszcze tylko przez kilka dni. Miasto otworzyło je na czas Światowego Forum Miejskiego, ale opóźnioną inwestycję trzeba kiedyś dokończyć. Mieszkańcy ponownie będą musieli omijać to miejsce.
Budowa zjazdu pod rondo od północno-zachodniej strony, czyli ul. Chorzowskiej i tzw. deptaku niebieskie bloki rozpoczęła się oficjalnie pod koniec 2021 roku. Jednak przejście od strony Koszutki zostało zamknięte dopiero w połowie stycznia. W ostatnim czasie wykonawca wstrzymał prace, bo urząd miasta postanowił otworzyć na chwilę schody z powodu odbywającego się w Spodku, MCK i strefie kultury Światowego Forum Miejskiego. Początkowo planowano udostępnić je na 10 dni – od 23 czerwca do 3 lipca. Teraz miasto informuje, że przejście otwarte będzie dłużej – do 8 lipca. Nadal ruch będzie odbywał się tylko na części schodów. Zejście nie ma udogodnień dla osób z niepełnosprawnościami i wózków dziecięcych, a rowery nadal trzeba wnosić i znosić. Winda pozostaje wyłączona z użytkowania.
Przypomnijmy, że pierwotnie budowa pochylni dla pieszych i rowerzystów o długości ok. 60 m miała potrwać do 3 września. Niedawno pisaliśmy, że inwestycja będzie miała spory poślizg. Wykonawca w połowie maja złożył wniosek o przedłużenie terminu realizacji robót. Zgodnie z ustaleniami, prace realizowane przez firmę Sanel mogą wydłużyć się nawet o pół roku. Budowa ciągu pieszo-rowerowego schodzącego pod rondo od strony północno-zachodniej, czyli tzw. deptaku niebieskie bloki, ma zakończyć się w I kwartale 2023 roku. Koszt inwestycji to 3,4 mln zł.
Po wznowieniu prac wróci organizacja ruchu sprzed WUF. Ponownie trzeba będzie omijać tę stronę ronda i kierować się ul. Sokolską lub przejściem podziemnym pod al. Korfantego na wysokości ul. Morcinka i lodowiska w Spodku.