Reklama

W sobotę kolejny protest przeciwko “patodeweloperce, nadużyciom władzy w Katowicach i uzależnieniu od biznesu”

Zdjęcie archiwalne.

Redakcja
Na placu Gwarków na Koszutce odbędzie się kolejny protest przeciwko polityce władz Katowic. Chodzi głównie o preferowanie deweloperów kosztem mieszkańców i brak dialogu z tymi ostatnimi.

Protest odbędzie się w sobotę 28 wrześnie o godz. 16 na placu przy Głównym Instytucie Górnictwa. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo. Naprzeciwko, przy ul. Katowickiej, w miejscu po banku, trwa inwestycja mieszkaniowa, z której docelowymi “gabarytami” nie zgadzają się okoliczni mieszkańcy. I właśnie podejście władz miasta do deweloperów ma być motywem przewodnim manifestacji organizowanej przez KATO Protest.

Jak podają organizatorzy, protest odbędzie się przeciwko “patodeweloperce, nadużyciom władzy w Katowicach, uzależnieniu od biznesu, a także braku otwartości na dialog z mieszkańcami i mieszkankami miasta.

Najnowsze inwestycje planowane w Koszutce – przy ul. Katowickiej 61 i Ordona 13 są prowadzone w oparciu o wymogi dotyczące tzw. strefy zabudowy śródmiejskiej, co w naszej opinii jest poświadczeniem nieprawdy przez urzędników i urzędniczki miasta Katowice oraz projektantów tych inwestycji i stało się przedmiotem naszego zgłoszenia do prokuratury” – piszą organizatorzy i dodają, że “Katowice nie są prywatnym folwarkiem firm deweloperskich, a inwestycje mieszkaniowe procedowane są z rażącym naruszeniem prawa, przekroczeniem uprawnień i bez uwzględnienia głosów oraz dobrostanu ludzi zamieszkujących sąsiednie budynki. Aktualne władze Katowic walcem, wbrew woli społeczeństwa, opiniom urbanistów, zasadom zrównoważonego rozwoju, z naruszeniem zasad i norm prawnych, na podstawie wątpliwego pochodzenia zapisów, przepychają inwestycje, byle tylko zadbać o portfel swoich mecenasów“.

KATO Protest zwraca też uwagę na zabudowywanie kolejnych przestrzeni biologicznie czynnych, ignorowanie opinii i uwag mieszkańców, a także prowadzenie “propagandowej polityki kształtowania zieleni miejskiej“.

“Miejsca uwielbiane oraz uczęszczane przez mieszkańców i mieszkanki miasta z uwagi na ich półnaturalny charakter, są zagospodarowywane i zmieniane w zabudowane parki tylko na potrzeby przedwyborczych zdjęć z oddania.

Organizatorzy demonstracji krytykują też miejskie inwestycje, jako “nieprzemyślane, byle jakie i idiotyczne“. Przekonują, że rady dzielnic “zostały całkowicie zmarginalizowane, pozbawione budżetu i realnego wpływu na kreowanie najbliższego sąsiedztwa.

“Ich głos jest brany pod uwagę i podnoszony jedynie w przypadku, gdy nie stoi w sprzeczności z polityką władz.”

Wreszcie, podnoszą, że idea Budżetu Obywatelskiego została wypaczona. “Dzisiaj to wydmuszka pierwotnej idei, w ramach której miasto realizuje swoje zadania – remontuje chodniki, drogi, szkoły i przedszkola, a także dokonuje
zakupów bibliotecznych i samochodów dla OSP.”

W trakcie protestu będzie można podpisać petycję w sprawie określenia w planie ogólnym dla Katowic granic strefy zabudowy śródmiejskiej, która umożliwia bardziej intensywną zabudowę, mniejszą odległość od siebie budynków i krótsze nasłonecznienie mieszkań. KATO Protest proponuje oparcie jej na północy na ul. Chorzowskiej i al. Roździeńskiego.


Tagi:

Komentarze

  1. Mieszkaniec 27 września, 2024 at 10:59 pm - Reply

    Deweloperzy sponsorowali i ustawili wyniki wyborów
    w Są na to sposoby.

  2. Grucha 27 września, 2024 at 8:56 pm - Reply

    Mogą sobie protestować do woli, a Krupniok, który ma jeszcze na prawie 5 lat stołek zagwarantowany tylko się z nich śmieje

  3. Mieszkaniec 27 września, 2024 at 8:11 pm - Reply

    Krupa i jego deweloperska mają to w d
    ..eeeeeee
    takie protesty……i tak robią swoje…
    pamiętam zbieranie podpisów na 3 stawach…miał być plac zabaw dla dzieci….a są 3 szklane pałace do prania pieniędzy…..

Dodaj komentarz

*
*