Na południu Katowic mogło dojść do tragedii. Mężczyzna podpalił się przed swoim domem, ale po chwili ugasił płomień i poprosił o wezwanie pomocy.
Blisko tragedii w Katowicach. Dzisiaj rano, po godzinie 7.00, doszło do niebezpiecznego zdarzenia w Starych Panewnikach. Na osiedlu domków jednorodzinnych, przy ul. Łąkowej, mężczyzna wyszedł przed swój dom i rozpalił ognisko. Następnie rozebrał się do naga, oblał się cieczą łatwopalną i podpalił. Po chwili ugasił płomień i podszedł do jednego z przechodniów. Poprosił go o pomoc i powiedział, że chciał w ten sposób popełnić samobójstwo. Gdy na miejsce dojechały służby, 61-latkowi udzielono pomocy i przewieziono do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Jak informuje podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa KMP w Katowicach, mężczyzna w przeszłości leczył się psychiatrycznie.