W czwartek przed Sądem Okręgowym w Katowicach ma się rozpocząć proces Dariusza N. To były szef kibolskiej bojówki GKS Katowice. Jest oskarżony o zamordowanie 19-letniego Dominika Koszowskiego.
Tą sprawą żyła cała Polska. W nocy z 20 na 21 sierpnia 2016 roku przed jednym z klubów na ul. 3 Maja doszło do bójki dwóch grup mężczyzn. W jednej znajdował się 19-letni Dominik Koszowski i jego ojciec. W drugiej byli kibole GKS Katowice, którzy niedługo wcześniej wrócili z wyjazdowego meczu GKS-u ze Stomilem Olsztyn. Jak ustaliła Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, w czasie bójki Dariusz N. wyciągnął nóż i dwukrotnie pchnął nim 19-latka w klatkę piersiową. Po niedługim czasie chłopak zmarł w szpitalu. Od 9. roku życia trenował piłkę nożną w GKS-ie. Był w drużynie rezerw i juniorach. Kilka miesięcy przed śmiercią przestał grać z przyczyn zdrowotnych.
Policja szybko ustaliła kto stoi za śmiercią Dominika. Nagrania z monitoringu nie pozostawiały wątpliwości. Zabójca też wiedział, że zatrzymanie go to tylko kwestia czasu, dlatego od razu zaczął się ukrywać. W połowie listopada 2016 roku prokuratura wydała za Dariuszem N. list gończy. Wcześniej ujawniliśmy, że wysłał pismo do katowickiego MOPS-u. N. skutecznie ukrywał się przez ponad rok. Został zatrzymany w październiku 2017 roku we wschodniej części Hiszpanii (Katalonii), nad Morzem Śródziemnym podczas załadunku narkotyków do puszek z pomidorami. Jak informowała policja, Dariusz N. nie stawiał oporu. Był zaskoczony i przedstawił się innym imieniem i nazwiskiem, danymi osoby pochodzącej z woj. lubuskiego. Miał przy sobie również inne fałszywe dokumenty. Podejrzany w ciągu roku bardzo zmienił swój wygląd, zapuścił włosy i brodę. Przeszedł też operację plastyczną. Policja rozpoznała go po tatuażu na ramieniu, na którym znajduje się nazwa GKS-u Katowice.
Do Polski N. został przewieziony w połowie stycznia 2018 roku. Podczas przesłuchania przed prokuratorem nie przyznał się do zamordowania Dominika Koszowskiego. Odmówił też składania wyjaśnień.
Po kolejnym roku, w połowie grudnia 2018, prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. N. będzie odpowiadał za udział w bójce i zabójstwo oraz o udział w bójce i usiłowanie zabójstwa drugiego pokrzywdzonego (ojca Dominika). Jak ustalił prokurator, Dariusz N. działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia dwóch osób. Oskarżony cały czas przebywa w areszcie, z którego będzie dowożony na kolejne rozprawy. Te zostały zaplanowane na 21 lutego, 15 i 27 marca, 10 i 24 kwietnia.