Uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój zostało decyzją wojewody przemienione w izolatorium dla chorych na koronawirusa. Mają tu trafiać osoby z dodatnim wynikiem testu na obecność COVID 19. Będzie się nimi zajmować ten sam personel, który na co dzień pracuje w uzdrowisku.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, izolatoria dla chorych na koronawirusa mogą powstać w placówkach, które świadczą usługi szpitalne. Uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój jest właśnie takim miejscem. Od lat można tu korzystać m.in. z zabiegów rehabilitacyjnych. Teraz ten sam personel będzie się opiekował chorymi na koronawirusa których skierują tu lekarze ze szpitali i oddziałów zakaźnych. – Wczoraj personel został przeszkolony. Do uzdrowiska zostały też dostarczone środki zabezpieczenia osobistego i niezbędny sprzęt. Wszystko jest już gotowe – mówi Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy wojewody śląskiego.
W pięciu lokalizacjach (m.in. Wrzos, Limba. Magnolia, Azalia) przygotowanych zostało 116 miejsc. Jeśli zajdzie taka konieczność, liczba miejsc może zostać zwiększona.
Za pobyt chorych w Uzdrowisku Goczałkowice-Zdrój zapłaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Tzw. osobodzień z pełnym wyżywieniem został wyceniony na 125 zł.
Do Goczałkowic trafią osoby z pozytywnym wynikiem testu, które nie będą wymagać hospitalizacji w szpitalu zakaźnym, a które nie mają możliwości leczenia się w domu, bo np. nie chcą narażać rodziny.