Na ulicy 3 Maja, która po remoncie stała się deptakiem, zostanie wymienionych 300 ledowych lamp. To wszystkie, jakie zostały tam zamontowane. Wszystko dlatego, że się nie sprawdziły. Zapłaci za to główny wykonawca przebudowy, czyli Skanska.
Modernizacja ul. 3 Maja od początku budziła duże emocje i kontrowersje. Największe – uszczerbione granitowe płyty i właśnie oświetlenie. Zgodnie z projektem, w posadzce ulicy na chodnikach i przy torowisku pojawiły się punkty świetlne: podłużne lampy i znacznie mniejsze punktowe. Jeszcze przed oficjalnym zakończeniem prac, część była uszkodzona. Później było jeszcze gorzej. Niektóre lampy były potłuczone, do innych dostawała się woda. Teraz na dużej części ulicy lampy w posadzce nie działają w ogóle. Najwięcej takich jest na odcinku od Rynku do ul. Stawowej. – Pomimo że jest to deptak, z uwagi na specyfikę tej ulicy, odbywa się tu ciągły ruch samochodowy. Dojazdy do posesji, dostawy do sklepów, punktów usługowych, samochody służb komunalnych, dojazd do remontowanych obiektów jak również intensywny ruch pieszych. To wszystko sprawiło, że ok. 40% opraw lamp uległo uszkodzeniu, w wyniku czego część oświetlenia przestała świecić – wyjaśnia Agnieszka Kotela, specjalista ds. komunikacji zewnętrznej w Skanska S.A.
Mimo, że pozostała część na razie świeci, wymienione zostaną wszystkie. – Zrobimy to w ramach gwarancji. Aktualnie poszukujemy nowych opraw, które sprawdzą się w codziennym użytkowaniu – tłumaczy Kotela. Nie wiadomo jeszcze kiedy to nastąpi. Na pewno nie przed końcem zimy, bo przy minusowych temperaturach nie można wykonać części prac przy obudowach lamp.
To jednak nie koniec. Wczesną wiosną urząd miasta ma przeprowadzić przegląd gwarancyjny całej ulicy. – Wiadomo, że po okresie zimowym wychodzą wszystkie usterki, takie jak mikrouszkodzenia, pęknięcia czy uszczerbiania. Prace wykonane podczas przebudowy objęte są trzyletnią gwarancją. Jeśli więc zajdzie konieczność wymiany kolejnych elementów, wyegzekwujemy to od wykonawcy – zapewnia Adam Kochański, naczelnik wydziału inwestycji UM w Katowicach.
Przy okazji dodaje, że w ciągu kilku tygodni ma też zacząć działać oświetlenie, które na Rynku i ul. św. Jana sygnalizuje nadjeżdżający tramwaj. Po tym jak zostało uruchomione, szybko się zepsuło. Kochański zapewnia jednak, że światła w torowisku zostaną w końcu dostrojone, tak żeby działały prawidłowo.