Tego można się było spodziewać. Jak co roku, tuż po świętach, mieszkańcy regionu wsiedli w samochody i ruszyli do centrów handlowych. Żeby dojechać do SCC od strony ronda, trzeba było odstać kilkadziesiąt minut. W innych centrach handlowych nie było lepiej. Pełne parkingi i kolejki do kas – tak wyglądał pierwszy dzień wyprzedaży.
Niektóre sklepy wyprzedaże rozpoczęły jeszcze przed świętami. Inne, właśnie dzisiaj. Przy czym warto zwrócić uwagę na wysokość przecen, a szczególnie słowo “do”. Wiele firm kusi bowiem hasłem “przecena do -70%”, co w praktyce oznacza, że tylko kilka artykułów można kupić naprawdę tanio.
W Galerii Katowickiej taniej zakupy można zrobić m.in. w C&A, Croppie i Reserved – ceny niektórych produktów są obniżone o 50%. W CCC buty zimowe kupimy nawet 70% taniej. Z takim samym upustem wyprzedaje swoją kolekcję jesień/zima Wólczanka. Triumph kusi przeceną do -60%, a Wojas do -50%. Większość sklepów nie chce jednak od razu schodzić z cen. Przeważają przeceny od – 20 do – 30%.
Podobne promocje znajdziemy w Silesia City Center. 70% taniej można coś kupić w New Look. Taką samą ofertę na końcówki kolekcji przygotował salon Yes. Większość marek na razie poprzestaje jednak na przecenach od -20 do -50%.
Ale nie tylko centra handlowe oferują swoje produkty w niższych cenach. Od środy 28 grudnia Lidl zapowiada “wietrzenie półek na koniec roku” i przeceny artykułów przemysłowych i odzieży o 70%. Jeszcze więcej obiecuje market budowlany Leroy Merlin, który do końca roku część produktów oferuje 80% taniej.
To oczywiście tylko wybrane sklepy i centra handlowe, które przeceniły swoje produkty. Zanim wybierzemy się na zakupy, warto zajrzeć na strony internetowe sklepów, żeby się nie rozczarować. Często można tam znaleźć listę przecenionych towarów.
No i oczywiście trzeba zarezerwować kilka godzin na dojazd, stanie w korkach, szukanie miejsca na parkingu, a potem stanie w kolejce do kasy.
Tym wszystkim, którzy są zwolennikami własnego samochodu, a gardzą komunikacją miejską polecam refleksję nad swoim punktem widzenia. Ma się sporo czasu na te przemyślenia, stojąc w korku do Silesii.