Reklama

Ten koniec drogi ma być początkiem velostrady. Metropolia podpisała porozumienia z gminami

Łukasz Kądziołka
Metropolia chce budować velostrady. Dzisiaj podpisano porozumienia z gminami dotyczące realizacji sieci dróg rowerowych. Ma to sprawić, że rower stanie się ważnym i dostępnym środkiem transportu pomiędzy miastami. Trzeba jednak jeszcze wiele czasu i pracy.

Dzisiaj metropolia podpisała symbolicznie porozumienia w sprawie budowy velostrad. Symbolicznie, bo cztery porozumienia podpisano już wcześniej, a cztery kolejne powinny być gotowe w najbliższych tygodniach. Można mówić jednak o początku długiego procesu, którego wynikiem będzie budowa sieci tras rowerowych o klasie velostrady. Wśród miast, które znajdują się na mapie rowerowych inwestycji najczęściej, jako centralny punkt Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i planowanego od około dwóch lat systemu rowerowego, są Katowice. – Wszystkie trzy elementy, które powstają na terenie miasta Katowice, mają swoje strategiczne znaczenie. Zarówno ta infrastruktura, która łączy nas w kierunku Zagłębia, czyli w kierunku Sosnowca leci trasa od centrum Katowic, od ul. Bankowej, terenami po kolei piaskowej aż do granicy miasta. Także ten element, który przebiega przez os. Tysiąclecia i łączy nas z miastem Chorzów i dalej z Gliwicami. Również ten bardziej południowy, który wykorzystuje przebudowę wielkiego węzła w rejonie Giszowca – mówi Waldemar  Bojarun, wiceprezydent Katowic.

Najbliżej jest realizacji tej ostatniej rowerowej nitki, która ma połączyć węzeł w Giszowcu z centrum przesiadkowym w Brynowie. Tam miasto ma już zabezpieczony teren. Katowice odkupiły tereny po byłej kolei piaskowej od spółki CTL Maczki-Bór i aktualnie trwa projektowanie tego odcinka.
Długo trwały ustalenia dotyczące innego, ważniejszego z punktu widzenia komunikacji między gminami połączenia, czyli Katowic z Sosnowcem. Ta droga będzie zaczynała swój bieg na końcu Bulwarów Rawy. Obecnie rowerzyści muszą tu zsiadać z roweru, żeby kontynuować jazdę w kierunku centrum przesiadkowego w Zawodziu i dalej na wschód – do Nikiszowca, Szopienic lub do sąsiednich miast – Sosnowca i Mysłowic. To ma się zmienić po oddaniu do użytku drogi rowerowej. Velostrady, zgodnie z założeniami metropolii, mają mieć 4 metry szerokości, być odseparowane od ruchu pieszych i samochodów, a skrzyżowania powinny być bezkolizyjne.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia oszacowała, że 1 km takiej drogi ma kosztować około 2 mln zł. Wcześniej, kiedy zaczęły się prace nad koncepcjami przebiegu velostrad szacunki wskazywały na koszt ponad 1 mln zł. – W części jest tak, że przekażemy środki w całości projektu w formule zaprojektuj i wybuduj (tak ma być w przypadku inwestycji planowanych w Katowicach – przyp. red.). W części sytuacji będzie wykonywane projektowanie i osobno będzie budowa. Ale główne założenie jest takie, że to jest inwestycja metropolitalna i my ją finansujemy w stu procentach. Oczywiście, w trakcie realizacji będziemy poszukiwać środków zewnętrznych, unijnych. Mamy nadzieję, że zostanie odblokowany Krajowy Plan Odbudowy i również będziemy mogli po to sięgnąć – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Realizacja 120 km tras rowerowych w GZM ma kosztować ok. 240 mln zł. Pierwsza inwestycja mogłaby się zacząć najwcześniej w przyszłym roku. Poniżej lista planowanych velostrad w pierwszym etapie.

GLIWICE – ZABRZE – RUDA ŚLĄSKA – ŚWIĘTOCHŁOWICE – CHORZÓW – KATOWICE

Długość: ok. 30 km
Wyznaczone zostały już przebiegi, odbyły się przejazdy w terenie i wypracowano wspólne zało­żenia, uwzględniające przebieg miejskich sieci dróg rowerowych oraz planowane nowe inwesty­cje (np. centrum przesiadkowe). Chodzi o to, by velostrada była „kręgosłupem”, do którego będą docierać „ości”, czyli lokalne drogi rowerowe.

KATOWICE – SOSNOWIEC

Długość: ok. 9,7 km
Powstanie w ciągu najbliższych kilku lat. Trasa tej velostrady ma przebiegać od katowickich Bulwa­rów Rawy, w okolicy ul. Bankowej, przez tereny na wschód od drogi ekspresowej S86, aż po centrum Sosnowca. Koniec trasy został przewidziany przy parku Dietla, nieopodal ul. Żeromskiego.

SOSNOWIEC – CZELADŹ – BĘDZIN – DĄBROWA GÓRNICZA

Długość: ok. 16,9 km
Kontynuacją trasy z Katowic mają być odgałęzie­nia do kolejnych miast Zagłębia Dąbrowskiego. Koncepcja zakłada wykorzystanie terenu po kolei piaskowej w Sosnowcu i Czeladzi, a następ­nie Będzinie i Czeladzi. Pod uwagę brane jest też poprowadzenie jej wzdłuż S86, a później DK94. Tak czy inaczej – dojedziemy nią do Dąbrowy Górniczej.

KATOWICE – MYSŁOWICE

Długość: ok. 9,1 km
Droga rowerowa rozpocznie się w Katowicach – w Brynowie, będzie biegła wzdłuż nieczynnej linii kolejowej wzdłuż doliny Trzech Stawów i w dalszym biegu przez dzielnicę Giszowiec. Następnie w kierunku miasta Mysłowice będzie przebiegać wzdłuż ulicy Mysłowickiej, docierając do granicy z Mysłowicami i dalej wzdłuż ul. Mikołowskiej, aż do rejonu ronda Rotmistrza Pileckiego (os. Ćmok).


Tagi:

Komentarze

  1. Damian 22 maja, 2022 at 10:27 am - Reply

    Po cichu liczyłem na przedłużenie Mysłowickiego odcinka ciągiem kolei piaskowej aż do Brzezinki, byłaby elegancka droga na Jaworzno.

  2. podajnik 20 maja, 2022 at 9:54 pm - Reply

    Fajnie, tylko słabo. Autostradą samochodem z Centrum przesiadkowego Brynów do centrum Gliwic jest 29km. Velostradą będzie 35km po tych zawijasach co widać na mapce. Zachęta do jazdy rowerem jak nic. Pewnie będą krawężniki, 40 świateł po drodze, kostka brukowa, żwir, hasie i leśne szlaki zaliczone w poczet kilometrów nowej trasy.

    • MM 21 maja, 2022 at 10:59 am Reply

      Do Podajnik

      Gościu nie wyspałeś się dzisiaj czy zawsze jesteś taki malkontent?
      Może poczytaj sobie trochę w internecie co to jest velostrada, jak wygląda w praktyce, jaką ma nawierzchnię itd. Albo karnij się do Jaworzna tam już taka droga jest.

      • podajnik 21 maja, 2022 at 10:26 pm Reply

        Budowę ścieżek rowerowych obserwuję od lat. Przez to że brakowało malkontentów, a byli sami niemrawi huraoptymiści dziś burzy się te pierwsze beznadziejne z kostki brukowej i zastępuje trochę lepszymi dla rowerzystów, ale nie dla szybkich kolarzy. Pieniądze zmarnowane zostały dwa razy, a nowe ścieżki nadal są dalekie od ideału. Velostrada to nie jest definicja ustawowa więc nie zagwarantujesz mi standardu jaki będzie spełniała, a sedno mojej wypowiedzi jest takie, że jaka to autostrada wije się tak bardzo, że miejscami zawraca z kierunku w którym zmierza? Co widać na mapce w trzech punktach. W Katowicach, w Rudzie i prawie w Zabrzu. Lepiej zrobić raz a porządnie.

Dodaj komentarz

*
*