Kontrola na targowisku w centrum Katowic. Niedawno postawione drewniane budki zostały uznane za samowolę budowlaną. Postawili je za swoje pieniądze handlarze, a właściciel terenu nie powiadomił o tym urzędników.
Właściciel targowiska przy ul. Mickiewicza może mieć kolejny problem. Urzędnicy już od długiego czasu nie ukrywają, że nie podoba im się działalność prowadzona na placu Synagogi, gdzie kiedyś faktycznie stała największa w Katowicach synagoga. Właściciel, Adam Grządziel, “odwdzięcza się” im swoimi kolejnymi pomysłami. Aktualnie stara się o pozwolenie na odbudowanie synagogi. Poza tym niedawno na jego polecenie na placu Synagogi handlarze postawili nowe, drewniane budki. Zastąpiły one krytykowane przez wiele osób stoiska. Sprawą zainteresował się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, a mniej więcej w tym samym czasie do urzędu wpłynął wniosek o warunki zabudowy (tzw. wuzetki) dotyczący budowy ciągu pawilonów jednokondygnacyjnych i jarmarków sezonowych oraz ogródków letnich.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kolejna odsłona wojny pomiędzy właścicielem targowiska na pl. Synagogi i urzędnikami
Wpłynął za późno, bo okazało się, ze budki stanęły bez jakiejkolwiek wiedzy urzędników. Inspektor podczas oględzin 10 marca uznał je za tymczasowy obiekt budowlany. Zgodnie z informacją z wydziału budownictwa katowickiego urzędu, takie plany zmiany zabudowy w ścisłym śródmieściu powinny zostać co najmniej zgłoszone, ale niewykluczone, że konieczne będzie uzyskanie “wuzetki”. Dlatego nowe stoiska na placu Synagogi są w opinii PINB samowolą budowlaną. Inspektorat zawiadomił właściciela i czeka na jego reakcję. – Naszym obowiązkiem jest umożliwienie legalizacji – mówi Mirosław Skórski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach. Teraz najprawdopodobniej rozpocznie się mozolne przesyłanie pism pomiędzy stronami. PINB nie wyklucza, że wszystko zakończy się nakazem rozbiórki ledwo co zbudowanych budek. Niewykluczone, że na tym etapie legalizacja jest już niemożliwa.
Jak właściciel terenu chce robić co mu się podoba i jest tylko w jego interesie, to powinien wybudować sobie własne miasto np. Grządzielów. A w Katowicach albo się dostosuje do norm prawa albo milionowa grzywna żeby dobrze zapamiętał. Synagoga to ściema. Niech udowodni to planem budowy i środkami finansowymi na budowę. Odgrodzić te budy wysokim płotem na czas budowy tej synagogi i niech tam ląduje helikopterem
To targowisko na pl. Synagogi to wrzód na dupie Katowic. Nie dość że ohydne budy stawiają to jeszcze ceny za towary takie jak w Centrum Warszawy. Jeden pomidor 10 zł nie mówiąc o innych towarach. Już ceny nie za 1 kg a za 10 dkg żeby nie wystraszyć ludzi. To powoduje że ludzie idą na Stawową i tam kupują. Powstaje w centrum miasta bu…l.
Krupa najgorszy prezydent miasta !!!! Nie dla Krupy I dla takiego prezydent!!!!
Co ma prezydent do prywatnego gruntu? Ma wyrugowac właściciela?
Mi tez sie targowisko nie podoba, ale stoi na prywatnym terenie.