Reklama

Stadion Śląski przyznaje, że okłamał media w sprawie ślubu Pawła Fajdka

Grzegorz Żądło
Biuro Prasowe Stadionu Śląskiego poinformowało, że wbrew temu co napisało w poniedziałek, Paweł Fajdek nie wziął ślubu  Chorzowie, a dwa dni wcześniej we Wrocławiu. Biuro zrzuca winę za samego sportowca, a ten nie widzi w manipulacji faktami nic złego.

W poniedziałek buro prasowe Stadionu Śląskiego poinformowało, że dzień wcześniej Paweł Fajdek, czterokrotny mistrz świata i brązowy medalista igrzysk olimpijskich, wziął na stadionie ślub z Sandra Cichocką. „Oficjalna część uroczystości odbyła się na arenie głównej Stadionu Śląskiego. Obrączki nowożeńcom wręczała ich sześcioletnia córka. Obiad oraz przyjęcie weselne, w którym udział wzięła najbliższa rodzina i przyjaciele, zorganizowane zostały w przestrzeniach konferencyjnych Stadionu” – można było przeczytać w komunikacie prasowym. Jak przekonywało biuro prasowe stadionu, była to pierwsza taka uroczystość w tym miejscu.

Problem z tym, że żadnego ślubu nie było. Już w poniedziałek Gazeta Wyborcza ustaliła, że Fajdek złożył przysięgę małżeńską w piątek we Wrocławiu, a niedzielne wydarzenia w Chorzowie były tylko inscenizacją. Fajdek jest oficjalnym ambasadorem Stadionu Śląskiego, więc chodziło o PR.

Poprosiliśmy Stadion Śląski o wyjaśnienia. Podobnie jak inne media, dostaliśmy je wczoraj. Biuro prasowe przekonuje, że przedstawiciele stadionu nie wiedzieli, że ślub w którym brali udział, nie był ślubem.

„Bazując na informacjach Pawła Fajdka i za jego zgodą przekazaliśmy Państwu wiadomość o „uroczystości ślubnej”, która odbyła się w minioną niedzielę. Przedstawiciele Stadionu Śląskiego nie byli świadomi, że Paweł Fajdek zawarł ślub w piątek we Wrocławiu. Pracownicy biura prasowego dochowują zawsze należytej staranności przygotowując materiały przesyłane mediom. Tak było tym razem, ponieważ informacja ta została potwierdzona u organizatora uroczystości. Ubolewamy, że doszło do takiej sytuacji.”

Trudno uwierzyć, że władze Stadionu Śląskiego nie wiedziały, że biorą udział w inscenizacji, zwłaszcza, że jak w poniedziałek pisało biuro prasowe stadionu: Prezes Widera oraz dyrektor generalny Stadionu Śląskiego Bartłomiej Kowalski byli obecni podczas uroczystości i złożyli nowożeńcom najserdeczniejsze życzenia, a także wręczyli bukiet kwiatów oraz drobny upominek”.

Sprawę skomentował na swoim Facebooku Paweł Fajdek. Potwierdził, że wziął ślub we Wrocławiu, bo zależało mu na tym, żeby to kierownik tamtejszego USC (z którym znają się prywatnie) udzielał mu ślubu. Sportowiec pisze też, że przecież oczywiste jest, że nie mógł wziąć ślubu w niedzielę, bo urzędy pracują od poniedziałku do piątku. Tyle że wcale nie jest to oczywiste, bo USC to nie jest zwykły urząd, więc jak najbardziej jego kierownicy udzielają ślubów również w weekendy. Tak jest np. w Katowicach.

Wydaje mi się, że nie muszę się nikomu tłumaczyć z tego jak wygląda moje życie prywatne a zarzucanie komukolwiek kłamstwa czy manipulacji jest bezczelne i chamskie. Mając na uwadze swój sentyment do Stadionu Śląskiego i magię tego miejsca oraz marzenia z dzieciństwa postanowiłem powtórzyć tę ceremonię w niedzielę oraz odbyć uroczystość w większym gronie bliskich mi osób na jego terenie. Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować zarządowi Stadion Śląski i jego pracownikom za umożliwienie mi zorganizowania tej uroczystości na Stadionie Śląskim.” – napisał Fajdek.

Co ciekawe, w swoich oświadczeniach biuro prasowe Stadionu Śląskiego i sam Fajdek różnią się w sprawie wesela. Sportowiec pisze, że jeszcze go nie było. Stadion jest innego zdania i informuje, że obiad i przyjęcie weselne zostały zorganizowane w przestrzeniach konferencyjnych chorzowskiego obiektu.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*