Reklama

Samochód, który spadł z wiaduktu, uszkodził wcześniej trzy inne auta

Zdjęcia nadesłała Ewelina Błażejewska.

Grzegorz Żądło
Wracamy do wczorajszego wypadku na ul. Kościuszki. Przypomnijmy, kierowca Forda Fusion zjechał po schodach pod wiadukt nad autostradą A4. Jak ustaliła policja, wcześniej przejechał ponad 200 metrów chodnikiem. Wiadomo też, że kilka minut przed wypadkiem uszkodził trzy mijane na ulicach Katowic samochody. Kierowca – mieszkaniec Rudy Śląskiej został ukarany mandatem.

W środę kilka minut po godz. 15 na wysokości skrzyżowania ul. Kościuszki i ul. Ceglanej jadący w kierunku centrum ford nagle zjechał w lewo i przy restauracji Patio Park wjechał na chodnik. Przejechał nim około 200 metrów. Zatrzymał się dopiero na przejściu pod wiaduktem nad autostradą, na które zjechał po schodach. Jak się okazało, kierowca (rocznik 1968) zasłabł. Jest cukrzykiem i nagle spadł mu poziom cukru. – Po wypadku wyszedł z auta o własnych siłach, ale niczego nie pamięta – mówi kom. Aneta Orman, rzecznik prasowy KMP w Katowicach.

Samochód spod wiaduktu musieli wyciągać strażacy. Niedługo po wypadku, na policję zaczęły się zgłaszać osoby, które poinformowały, że kierowca forda uszkodził ich auta. Na razie policja przyjęła trzy zawiadomienia. Najpierw  ford uszkodził subaru na skrzyżowaniu ulic Granicznej i Ofiar Katynia. Później przy skrzyżowaniu Francuskiej i Ceglanej uderzył w renault, a potem przy Ceglanej i Meteorologów w kolejne auto tej samej marki. W tej sprawie katowicka policja prowadzi już postępowanie. Prawdopodobnie mieszkaniec Rudy Śląskiej odpowie za uszkodzenie trzech samochodów. Na razie został ukarany mandatem za wjazd pod wiadukt.

Kierowca nie ucierpiał w wypadku. Został jednak odwieziony do szpitala, żeby można mu było podnieść poziom cukru.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*