Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił dziś orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach w sprawie wyboru operatora Spodka i Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Oznacza to, że miasto będzie mogło podpisać umowę na zarządzanie tymi obiektami ze spółką PTWP Event Center, należącą do Wojciecha Kuśpika, organizatora m.in. Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Choć druga zaangażowana w sprawę spółka – warszawsko-poznańska HKO, nie zamierza się poddawać.
Sądowa batalia po decyzji miasta w sprawie wyboru operatora Spodka i MCK trwała rok. Decyzję urzędu o wyborze PTWP Event Center zaskarżyła do WSA w Gliwicach HKO. Chodziło m.in. o dokumenty dotyczące gwarancji ubezpieczeniowych, kredytowych i tych o niekaralności spółki, których według HKO, w momencie składania ofert, nie dostarczył jej konkurent. W połowie stycznia 2015 roku WSA w Gliwicach zgodził się z tą argumentacją i zablokował możliwość zawarcia umowy ze spółką Wojciecha Kuśpika (więcej o tym tutaj). Od tej decyzji odwołał się zarówno urząd miasta, jak i PTWP Event Center. Dziś NSA uznał, że to oni mają rację i uchylił orzeczenie sądu niższej instancji. Uzasadniając swoją decyzję, NSA stwierdził, że nie było przesłanek do rozpatrywania skargi HKO. – Sąd (WSA w Gliwicach – aut.) rozpoznał skargę na czynność, która w świetle przepisów nie była tą czynnością, która może być przedmiotem skargi – stwierdził NSA. To m.in. dlatego, że zdaniem NSA, ustawa nie precyzuje wprost, które czynności przy wyborze koncesjonariusza mogą podlegać zaskarżeniu.
Co ciekawe, takie orzeczenie wcale za bardzo nie zmartwiło HKO. – Wbrew pozorom, dla nas niewiele się zmienia. Nadal wiadomo, że nasz konkurent nie miał w momencie składania wniosku odpowiednich dokumentów. Jeśli mimo to miasto podpisze umowę z PTWP Event Center, wówczas będzie to obarczone dużym ryzykiem – mówi Maciej Cłapiński, prokurent spółki HKO. Nie wyklucza też, że już po ewentualnym podpisaniu umowy z PTWP Event Center, HKO znów pójdzie do sądu.
Inaczej do dzisiejszego orzeczenia podchodzi Wojciech Kuśpik. – Cieszymy się z niego, bo udowadnia, że od samego początku to my mieliśmy rację. Zakładamy, że to otwiera drogę do podpisania umowy na zarządzanie Spodkiem i MCK. Jesteśmy gotowi, żeby to zrobić.
Teraz wszystko w rękach miasta. – Sąd uznał nasze racje i tym samym zniknęła przeszkoda na drodze do podpisania umowy z wybranym przez nas operatorem. Musimy się jeszcze spotkać z prawnikami i dokładnie przeanalizować sytuację. Myślę jednak, że umowę podpiszemy jeszcze w tym roku – mówi Marzena Szuba, wiceprezydent Katowic.
Niezakończone jeszcze postępowanie na wybór operatora Spodka i MCK jest już trzecim, które w ostatnich latach prowadziły Katowice. (więcej o tym tutaj).
