Reklama

Są pierwsze ofiary otwarcia nowego stadionu w Sosnowcu. To drzewa

Łukasz Kądziołka
W Sosnowcu został otwarty nowy stadion. Obok wygranej i pozytywnych relacji z pierwszego meczu, pojawiły się również pierwsze ślady dewastacji.

W miniony weekend mecz Fortuna 1. ligi zainaugurował działalność nowego stadionu w Sosnowcu. Na nowym obiekcie na Górce Środulskiej Zagłębie wygrało z GKS-em Katowice. Kibiców gości nie było. Oficjalnym powodem jest był jeszcze niedokończony układ drogowy wokół Zagłębiowskiego Parku Sportowego.
Mimo entuzjastycznych opinii, pojawiają się również niezbyt pochlebne recenzje mieszkańców pobliskiego osiedla. Kierowcy parkowali gdzie się dało, również na trawnikach. Nic dziwnego, bo na terenie nowego kompleksu jest zaledwie niecałe 700 miejsc postojowych, a na trybunach był komplet. Na mecz Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice weszło 11 600 osób.

Rozjeżdżanie okolicy ArcelorMittal Park i duże utrudnienia w ruchu to nie jedyny problem. Niektórzy przechodzili w kierunku ul. Bora-Komorowskiego na skróty, po skarpie. Przy okazji niszczyli niedawno posadzoną tutaj zieleń. Mieszkańcy naliczyli około 20 takich wyrwanych z ziemi drzewek.

Jak zapowiada miasto, problemy komunikacyjne mają się skończyć po zakończeniu przebudowy ul. Zaruskiego i ul. Bora-Komorowskiego. Tam przybędzie trochę miejsc, ale nie na tyle, żeby przy pełnym stadionie wszyscy goście mogli zaparkować legalnie. Dlatego Sosnowiec zachęca kibiców do korzystania z komunikacji miejskiej. Miasto ma umowę z ZTM, dzięki której uczestnicy wydarzeń Zagłębiowskiego Parku Sportowego mogą w dniu imprezy korzystać z autobusów i tramwajów na podstawie biletu wstępu.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*