Zaatakował ochroniarza, który wyprosił go za brak maseczki z kościoła na Jasnej Górze. Agresywny mężczyzna poszukiwany przez policję sam zgłosił się do komisariatu.
Krótko trwały poszukiwania mężczyzny, który zaatakował pracownika ochrony na Jasnej Górze. W poniedziałek częstochowscy policjanci opublikowali nagranie z monitoringu i poprosili o pomoc w namierzeniu agresora. 19 marca mężczyzna został wyproszony z kościoła, ponieważ nie miał zakrytych ust i nosa. Wyszedł na zewnątrz i zaraz po opuszczeniu kościoła rzucił się na jednego z ochroniarzy. Kilkukrotnie uderzył go w twarz i szarpał. Strażnik upadł na ziemię.
Policjanci z komisariatu I w Częstochowie prowadzili od tamtej pory postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej. Nie mogli namierzyć sprawcy. Sprawa stała się głośna po opublikowaniu materiału wideo i zdjęć. Dzisiaj mężczyzna sam zgłosił się na policję. To 51-letni mieszkaniec Gliwic. Policja podziękowała za rozpowszechnienie informacji oraz pomoc w dotarciu do sprawcy.
